《 Rozdział 22 》

62 7 272
                                    

  ❝Przeprowadzka na wyższe piętro❞

  Przekonanie Bakugo do powrotu było bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Po dłuższym czasie przekonywania go, gdy brakowało mu już siły na najkrótsze odpowiedzi, pozwolił jej odprowadzić się do swojej celi. Został tam zamknięty, by rano nie wzbudzać podejrzeń, a dziewczyna już samotnie wróciła do swojego pokoju.

  Chwilowo przez myśl przeszedł jej pomysł o powrocie do pomieszczenia, które Bakugo nazywał archiwum, samotnie. Trochę skłamała mówiąc mu, że nie musi wiedzieć o sobie więcej rzeczy. Bo mimo, że zdrowie Bakugo było od tego wszystkiego dużo ważniejsze, nadal chciała się po prostu dowiedzieć. Tyle, że bez niego nie miało to sensu, skoro sama nie umiała nawet czytać. Dlatego wróciła do swojego pokoju i położyła się na podłodze, chcąc zasnąć jak najszybciej, nie marnując cennych sekund.

  Czy była to jej ostatnia noc w tym pokoju? W końcu już rano miała przyjść po nią Akemi i zabrać ją do jej nowego pokoju, z lepszymi warunkami. Miała przenieść się w ogóle na inne piętro. Czy jej pokój będzie wyglądał podobnie do tego, który zamieszkiwała różowo-włosa kobieta?

  Nie potrafiła sobie tego wyobrazić. Być może już jutro, betonowa podłoga  zmieni się w zwyczajne łóżko, w dodatku z pościelą? Ciemność panująca w tym pustym pokoju, rozjaśniana wyłącznie chwilowym włączeniem latarki zmieni się w pomieszczenie gdzie dociera światło słoneczne? Gdzie przez cały czas będzie jasno?

  To wszystko było naprawdę dziwne, i choć oczywiste się zdawało, że będzie to zmiana na lepsze i, że Maki powinna być naprawdę zadowolona, nie była. Bała się tak dużej zmiany naprawdę bardzo, szczególnie, że wcale nie chciała się stąd wynosić. Jak okropnie musiała by się czuć gdyby sama sobie żyła w takim luksusie ze świadomością, w jakich warunków żyje Bakugo, jej najlepszy ale też jedyny przyjaciel, piętro niżej.

  Przestała rozmyślać nad tym wszystkim dopiero w momencie, w którym zasnęła. Najprawdopodobniej po raz ostatni na betonowej, piwnicznej podłodze.

☣☣☣


Otworzyła oczy, gdy obudziło ją stukanie do drzwi. Była niewyspana bardziej niż kiedykolwiek, przez zwiedzanie piwnicy nie spała praktycznie wcale. Chociaż i tak skończyli znacznie wcześniej, niż gdyby Bakugo nie osłabł.

  — Przyszłam po ciebie, musisz przenieść się do swojego nowego pokoju. Czeka tam już na ciebie śniadanie, zaparzyłam ci też herbaty, pomyślałam, że może chciałabyś spróbować. — Mówiła łagodnie, rozumiejąc, że Maki dopiero co się obudziła.

  Mimo wszystko dziewczyna przyzwyczajona do poranków za czasów życia Masato, zerwała się z ziemi szybko, od razu chwytając do ręki latarkę. Jej jedyną rzecz, którą mogła zabrać przy przeprowadzce.

  — Już gotowa? — zapytała Akemi. Nie czekając na odpowiedź wycofała się z pokoju i poprowadziła swoją podopieczną na wyższe piętro, gdzie teraz obydwie miały mieszkać.

  Podczas wystukiwania kodu Maki znowu powtórzyła cyfry w głowie. 28763. Szkoda, że poprzedniej nocy razem z Bakugo nie wpadli na pomysł przetestowania jego skuteczności. W końcu Makoto naprawdę łatwo mógł ich okłamać podając kilka losowych cyfr, ze świadomością, że przecież i tak nie będą mieli okazji tego przetestować. Wczorajszej nocy mieli, ale co z tego skoro i tak jej nie wykorzystali?

  Wtedy wyszły na korytarz. Pokojem Maki okazały się być drzwi najbliżej zejścia na dół, co znacznie ułatwiało by sprawę, gdyby chciała potajemnie zejść na dół spotkać się z Katsukim. Skoro hasło już znała największym problemem pozostawał ten labirynt, ale i ten problem został teraz rozwiązany. Choć jej nastawienie do przeprowadzki ciągle pozostawało negatywne, tak teraz zaczynała się czuć coraz spokojniej, gdy znalezione przez nią problemy rozwiązywały się nawet bez jej pomocy.

"Nieudany Eksperyment" | Bakugo × OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz