treinta

281 21 0
                                    

Podjechaliśmy pod dom Pablo, byliśmy na pysznym obiedzie po którym oby dwoje jesteśmy pełni.

-To są ci twoi znajomi?- ledwo wydusiłam z siebie, patrząc na czarną mazdę obok której stało dwóch chłopaków. Gavi kiwnął głową twierdząco i wjechał na swoją posiadłość, zamknął bramę wysiadając z samochodu.

Wzięłam klucze do domu i wysiadłam kierując się do drzwi wejściowych, które po chwili otworzyłam. Zamknęłam za sobą drzwi słysząc głośne śmiechy 3 chłopaków. Ruszyłam w głąb domu i poszłam do salonu gdzie zobaczyłam leżącego na stole laptopa. Usiadłam kładąc go na kolana, weszłam na stronę lini lotniczych, które w bliskim czasie będą się wybierać do stanów w końcu trzeba wrócić i odebrać papiery, że skończyłam ten śmietnik. Odłożyłam laptopa idąc do kuchni, z okna dalej widziałam 3 chłopaków gadających i śmiejących się nawzajem.

-Pablo może wejdźcie do środka, a nie stoicie na dworzu pójdźcie na taras czy do salonu- krzyknęłam otwierając drzwi wejściowe

Chłopacy po chwili weszli do domu i skierowali się do salonu. Wróciłam do kuchni i wyciągnęłam 3 szklanki do której wrzuciłam plasterek cytryny i listek mięty. Wzięłam jakieś witaminy i inne gówna Gaviego, które musi co dziennie w południe brać. Ostrożnie wzięłam szklanki, aby ich nie upuścić i poszłam do salonu stawiając je na stole przy którym siedziała cała 3. Podałam Pablo tabletki, które po chwili wziął. Zostawiłam chłopaków samych, poszłam na górę i zaczęłam szukać jakiegoś stroju kąpielowego Aurory. Po chwili jakiś udało mi się znaleźć i korzystając z dość mocnego słońca wyszłam na leżak się poopalać.

-Avs będzie okej jeśli chłopaki zostaliby na noc- usiadł chłopak obok mnie kładąc nogę na moim biodrze

-No jak muszą to okej- otworzyłam oczy i usiadłam podpierając się rekami

-Nie chcesz?- zjechał rękę na zewnętrzną stronę mojego uda delikatnie je ściskając

-Niezbyt, ale jakoś przeżyję- uśmiechnęłam się krzywo

-To nie- pocałował mnie w głowę wracając do środka

Wstałam z leżaka udając się do środka domu. Wzięłam puste szklanki wody i odniosłam je do kuchni.



Umyta i przebrana zeszłam na dół gdzie siedział już sam chłopak.

-Zamówiłem ci twoje ulubione sushi- odwrócił głowę w moją stronę

-Skąd wiesz jakie jest moje ulubione sushi?- zaśmiałam się podejrzliwe siadając obok niego

-A mam swoje kontakty- odłożył telefon odwracając się w moją stronę

-Mhmmm- wzięłam pilot od telewizora włączając netflixa

-Obejrzysz ze mną wszystkie 3 części do wszystkich chłopaków których kochałam?- spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem

-Przecież to jest strasznie babskie- odchylił głowę do tyłu

-No i trudno- wpisałam w wyszukiwarkę tytuł filmu i go włączyłam





-Ja pierdole czy ty to widzisz- powiedziałam wzruszona wkładając ostatni kawałek sushi do buzi

-Widze Avs widzę- wypuścił powietrze zmęczony po słuchaniu moich pisków, wkurwionych komentarzy i wielu innych emocji, które mi towarzyszyły podczas oglądania.

He's the one || Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz