Rozdzial 11 - Walka z ogniem

81 1 11
                                    

Sasunaru_gay1

SZALONAELFICA

Aragorn ostrożnie i delikatnie opatrzył nadgarstek Legolasa I usztywnił tak by mógł się bronić w razie niebezpieczeństwa, jednak miał nadzieję, że to nie nastąpi z powodu takiego, że nie powinien nim ruszać przez jakiś czas.

- Jeżeli będzie Cię boleć to mów. Udamy się do Lothlorien. Garadiela coś zaradzi.

- Dzięki Estel.

Ziemia zaczęła się trząść, a że ścian spadały pojedyncze skały.

- Barlog- powiedział Gandalf

- Legolas nie da rady walczyć. Ma złamany nadgarstek. Innych objaw nie widzę, ale moja ukazać się z czasem. Bez wiedzy co mu jest z kazdym ruchem moze byc tylko gorzej. - rzekł na to Aragorn

- Uciekajcie do Lothieren. Garadiela i Cereborn napewno coś pomogą. Legolasie oszczędzaj się, a ty Aragorn broń go jak dziecka. - powiedział Gandalf.

- A co z tobą? - zapytał elf

- Ktoś musi pokonać tą bestie, a nikt z was nie da rady.

- Uważaj na siebie.

Czarodziej próbował pokonać Barloga. Wymawiał czary i wydawało się jakby mu się udało. Gdy miał już iść ognista bestia, sługa Morgotha jedna ze swoich kończyn złapała Gandalfa za nogę i ciągnęła ku ciemnej otchłani.

- Uciekajcie głupcy...- dodał na koniec i wpadł w ciemność.

Tak wiem, że krótki, ale dziś sylwester, więc raczej coś napiszę. Wstawiam trochę wcześniej niż miało być, ale jakoś tak wena mi przyszła.

Dziękuję bardzo za motywację 💥💥💥

SZALONAELFICA

Sasunaru_gay1

Dzięki wielkie i pozdrawiam!!!❤❤❤

Legolas X Tauriel - Nie odejdzieszWhere stories live. Discover now