Pogodzenie?

285 11 7
                                    

Dobrze ze Bartek nie odebrał ale chce się z nim pogodzić. Obrałam się i szybko wyszłam z mieszkania. Gdy byłam koło Bartka domu zapukałam.

M.B(Mama Bartka): Dzień dobry. Kim pani jest?

F: Przepraszam. Mam na imię Faustyna Fugińska. Jest może Bartek?

M.B: Bartuś!! Ktoś do ciebie?

B: Idę!- przyszedł.

B: Fausti?

F: Możemy pogadać?

B: Tak choć

Wyszli na dwor.

B: Co?

F: Chciałam cie przeprosić.

B: Za co? Za to że mi nie wierzysz i na mnie nakrzyczałaś i mi powiedziałaś że mi nie wierzysz.

F: Tak za to.

B: Nie przyjmuje. Sorry ale nie chce z tobą gadać.Część

Bartek wszedł a ja się rozpłakałam.
Wróciłam do mieszkania I zamknęłam się w mieszkaniu.

Następnego dnia nie poszłam do pracy.
Nie chciałam się z nim widzieć.

W pracy. Anastazja poszła do Bartka.

A: Hej Bartek

B: Hej, co tam?

A: Słyszałam że pokłóciłeś się z Fausti?-przybliżyła się

B: A ty nie pogodziłaś się z nią?

A: Nie lubię jej i tylko udaje żeby się do ciebie zbliżyć.

B: Wiesz ze to niej fer w stosunku do Fausti?

A: I co?

B: to że nie kocham cie tylko Fausti!!

A:: Jeszcze będziesz ze mną! Zobaczysz

Anastazja wyszła. Przeszukała rzeczy Fausti I znalazła numer do tej dziewczyny. Zadzwoniła do niej I się z nią umówiła.

⭐️⭐️⭐️
Czy Anastazja kompletnie już ich skłóci?

Kolejny o 24:15

,,Czy to tylko asystentka A może ktoś więcej?''Where stories live. Discover now