Plan

285 13 3
                                    

Dziś idę na kolację z Bartkiem na 19. Boje się że jednak coś się stanie. Ale nie mogę myśleć negatywnie.

Tymczasem Anastzja umówiła się z Monika żeby randka Bartka I Fausti.

M: Coś się stało?

A: Dziś w tej restauracji gdzie jesteśmy Bartek I Faustyna mają Randkę.

M: I?

A: To jest czas żeby zniszczyć ich spotkanie o ich skłócić.

M: No dobra to jaki masz plan?

Anastazja opowiedziała jej plan.

M: Dobra. Może się nabierze.

A: Ona jest taka głupia że napewno uwierzy.

M: Okej

Dziewczyny jeszcze gadały jak to zrobić ale nie zauważyli jednej rzeczy. W tej restauracji była Wika I Julita. Dziewczyny wszytko nagrały. Szybko wybiegły z restauracji żeby dziewczyny nie zauważyły i pobiegły do mieszkania.

Właśnie wybiła godzina 16. Zaczęłam się szykować na randkę. Postanowiłam zollzyc długa czarna sukienkę z rozcienciem na nodze i na jeden rękaw która podkreślała moja figurę. Kozaki  na obcasie I kurtkę lakierówke. Zaczęłam się malować I kręcić włosy. Gdy miałam się już ubrać ale dziewczyny wparowały do mieszkania zdyszane.

F: Hej dziewczyny. Co jest?

W: Nie uwierzysz. Pokaż Julitka

J: Już- wzięła telefon i Szukała nagrania.

F; Dziewczyny o co  chodzi?

J: Zobacz

Dziewczyny dziwnie się zachowywały. Gdy Julitka mi wpuściła nagranie. Zamarłam.

F: Ślad wy to macie?

W: Byliśmy w restauracji gdzie macie mieć kolacje. I one też tam były więc nagrałyśmy to.

F; Dziewczyny ratujecie mnie. Muszę już iść się dalej szykować. Dziewczyny jeśli ta kolacja się uda to dzięki wam. -I wiem nawet co zrobie-to zdanie powiedziała w myślach.

J: Jesteś nasza przyjaciółka I nie damy cie skrzywdzić.

W; A w dodatku twoja przyszłą szwagierka Julitka.

F: Dziewczyny.

J: Jeśli wam się uda to będzie bardziej szczęśliwa że święta spędzam z Przyjaciółka.

F: Też bym była szczęśliwa.

W: To nie zepsuj tego.

J: To prędzej do mojego brata.

F: No. Dobra lecę pa

W/J; Papa

Poszłam się dalej szykować. Gdy byłam ubrana czekałam na Bartka bo on miał po mnie przyjechać i mieliśmy razem pojechać. Wyszłam do dziewczyn żeby zobaczyły jak wyglądam. Gdy wyszłam dziewczyny wstały z kanapy i się na mnie popatrzyły. Nie wiedziałam o co chodzi.

F: Wszytko okej?

W: Tak tylko...

F: Tylko co?

J: Przepięknie wyglądasz. Bartek padnie Gdy cie zobaczy. Zakocha się.

F; Serio?- Dostałam ulgi Gdy dziewczyny powiedziały że wszytko okej.

W: Tak. Laska wyglądasz boskoo.

F; Dziękuję. Myślałam że coś się źle.

J: Nie!! Jak bym była na miejscu Bartka dawno bym się już Zakochała.

F: Julitka!!

Ktoś zapukał do dzwi. Fausti podeszła do dzwi I otworzyła. Zobaczyła Bartka w Białej koszuli i marynarce.

F: Hejka

B: H-hej ślicznie wyglądasz.

F: Dziekuje ty też.

B: Idziemy? Podał jej rękę

F: Jasne- wziela torebkę i podała mu rękę.

J: Miłej randki

F/B: Dziękujemy

Poszli do auta I pojechali do restauracji.
Gdy byli weszli i czekali na kelnera. W tym czasie też się bliżej poznali.

⭐️⭐️⭐️
O co mogło  chodzić fausti że się co zrobić? Uda im się ta ,,Randka''?
⭐️⭐️⭐️
Ten rozdzial pisałam przed w-f więc jeśli są jakieś błędy to przepraszam💕😘


,,Czy to tylko asystentka A może ktoś więcej?''Where stories live. Discover now