Próba pogodzenia i...

257 13 0
                                    

Razem z Bartkiem postanowiliśmy pogodzić Wike i Przemka. Zamkniemy ich w pokoju gdzie będą nocować.

F: Wika?

W: Co tam?-podeszła do mnie

F: Choć na chwilę

Poszłyśmy do pokoju gdzie Wika I Przemek mieli nocować po wigili.

W: O co chodzi?

F: O to-zamknęłam pokój i z toalety wyszedł Przemek.

W: Fausti!!-podeszła do dzwi I zaczęła pukać- Fausti!! Otwórz  dzwi!!

F: Nie!!-przyszedł Bartek

Pr: Wika?

W: Co?

Pr: Nie widzisz że Fausti I Bartek chcą nas pogodzić.

W: Tak tylko jeśli chciałam z tobą pogadać gdzieś poszłeś i ignorowałeś mnie.

Pr; Wika?

W: Nie!! Jesteśmy skazani na siedzenie tu i jeszcze tu śpimy

Pr: Wika. Błagam!! Pogadajmy. Nie chcę być w takiej reakcji

W: Ja też nie chciałam!! Jakieś 1,5 godziny temu. Teraz mi obojętnie -

Pr: Zależy mi na tobie!!!

W: Przemek mi też ale- Przemek jej przerwał pocałunkiem.

Tymczasem u Fausti I Bartka. Stali przy drzwiach.

F: Chyba się pogodzili.

B: No jakoś cicho się zrobiło.

F: Dobra chodźmy na dół.

Zeszliśmy na dół. Ok. 24 wszyscy poszli już spać. Ja z Bartkiem jeszcze sprzątaliśmy. Gdy myłam naczynia Bartek do mnie podszedł ale się troszkę przestraszyłam.

B: Co robi moja niunia?- objął mnie w talii.

F: Kończę myć naczynia i idę spać

B: Ej.

F: No?

B: Idziemy zobaczyć Wike I Przemka

F: Bartek wiesz co to nie dobry pomysł.

B: Faustynka proszę.

F: Nie

Bartek I tak poszedł. Otworzył dzwi I zobaczył wike i Przemka przytulonych do siebie śpiących. I poszedł do sypialni gdzie Fausti już leżała w łóżku.

F:I co? Jednak poszedłeś?

B: Tak

F: Nie słuchasz się. Mówiłam żebyś nie szedł.

B: Oj tam-położył się koło mnie- ale przynajmniej widziałem że śpią wtuleni w siebie.

F: Serio? To może się pogodzili.

B: Jestem genialny

F: Słucham? Ja wymyśliłam żeby ich pogodzić.

B: Wiem żartujesz sobie.

F: Mam nadzieję -popatrzyłam na Bartka. Złapaliśmy kontakt wzrokowy.

B; Mówiłem Ci jakie masz piękne oczy?

F: Nie? A mówiłeś?- położyłam rękę na jego karku i jeździłam paznokciami po jego karku.

B: Masz prześliczne. Niebieskie oczy są takie wyraziste. I można się w nich zakochać.

F: Ja mam zwyczajne ale za to ty masz piękne.

B: Ja mam zwykłe brązowe a ty... nawet nie da się tego opisać. ~Zakochałem się na nowo w tej dziewczynie~(jeśli jest takie coś to oznacza że mówi w myślach)

F: Przesadzasz.

B: Nie. Kocham cie Faustynka

F: Ja ciebie też Bartuś-pocałował mnie.

Po 10 min Poszliśmy spać. Byłam fest zmęczona dzisiejszym dniem. Ale też byłam bardzo szczęśliwa. Nawet nie musiałam liczyć ile czasu mi zajęło żebyś zasnęłam. Kiedy się przytuliłam do Bartka a on mnie objął od razu zasnęłam...

⭐️⭐️⭐️
Szczęście dopisuje bohaterom a minęło Kilkanaście godzin. Ale czy Wika I Przemek będą mieli takie szczęście jak Fausti I Bartek?

⭐️⭐️⭐️
Kochani. Jutro wleci info o których godzinach będą pojawiać się ostatnie rozdziały. To taki maraton Ale będzie trwać 2 dni.
Miłego dnia/ Dobranoc🌛❤️‍🔥
⭐️⭐️⭐️

,,Czy to tylko asystentka A może ktoś więcej?''Où les histoires vivent. Découvrez maintenant