jeszcze przed nadejściem świtu
pragnę dotknąć Twojej dłoni
abyś Ty również
dotknął mojej
tego pragnę pogrążona w mroku
o tym myślę otulona nocąbo przychodzisz tylko wtedy
kiedy księżyc otwiera zaspane oczy
odwiedzasz mnie tylko wtedy
kiedy oczy świecą w ciemnościach
tylko wtedy
kiedy nie przeszkadza mi to
że jesteś
przezroczysty
tylko wtedynocą
nasłuchuję dowodów na Twe istnienie
lubię sposób w jaki bije Ci serce
uderza spokojnie o moje
w rytm piosenki o końcu świata
jesteś taki
żywy
żywię
się tym złudzeniem
masz taką ładną
duszę
duszę
się pod ciężarem Twojej przezroczystości
nocąświt nadchodzi
oświetla wszystkie moje urojenia
YOU ARE READING
piękne przezroczyste przekleństwo
Poetryoślepił mnie blask dlatego cię nie dogoniłam © metaforycznosc, 2024