mam dziewiętnaście lat - umieram

6 2 0
                                    

,,mam dziewiętnaście lat
dotykam miłości jedynie w snach
dłonie poety odnajduję w wierszach
przykładam te ciepłe dłonie do serca
i marznę w ciszy"

cisza
miękko wydostała się z ust
dotknęła twarzy a powieki
powieki zatonęły
rzęsy połaskotał oddech

jedność świtu
odstępstwo od dnia
przekleństwo nocy
dotykał kwiatami moją duszę
fiołki rozświetlały mnie
(od środka)

dlaczego prowadzisz rękę w ten sposób
rozmazując tusz łzami
czarna krew tkliwa
splamiła sen na jawie

powieki w złym miejscu
włosy potargał wiatr
mam dziewiętnaście lat - umieram

niech to wszystko trafi blask

piękne przezroczyste przekleństwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz