ubzdurałeś mnie sobie
zostałam duchem
nie chciałam już trwać jako urojenie
lubię głośno krzyczećpytasz jak z kwiatami
tymi od ciebie
umarły kiedy tylko ich dotknęłam
mam moc zniszczenia wszystkiego
co cudzemyślałeś że jak przymkniesz oczy
nie zobaczysz uschnietych płatków
a one
w desperacji obiły się z hukiem o ziemięnienawidzę się kaleczyć
nienawidzę tłumaczyć
jak z kwiatamijestem tylko kolejną wizją
do przeminięcia
mijamy się
międzyplanetarniemówię więc że nijak
ułaskawiam szarą śmierć
![](https://img.wattpad.com/cover/361242629-288-k858140.jpg)
YOU ARE READING
piękne przezroczyste przekleństwo
Poetryoślepił mnie blask dlatego cię nie dogoniłam © metaforycznosc, 2024