Poeta wrócił
Poeta zawsze
wracaze snu zbudziły Go
ptaki
chłodne powietrze marcowe
dotyk czystych dłoni
szept
kwiaty
zapach deszczu
palące łzy bogów
niepewność
nieważkość
ciężar duszy zagraconej
pustka w oku ukochanejPoeta otworzył usta
poruszyło się pióro
dotknął ducha ludzkości
wstrząsnął światemPoeta wrócił
blady uśmiech smutna twarz
aluzyjność nieobecnego spojrzenia
spracowane ręce zmęczenie byciem
być albo nie być
tu albo gdzie indziej
poplamiony garnitur krawat w kropki
śmieszny chód idzie choć nie powinien
miłość brak miłości znowu miłośćPoeta zawsze
wracapowroty Jego mają smak
wina
zdziwienia światem
zderzenia z namacalnością
tęsknotygdyby uschnął z utęsknienia
róże składałyby mu pokłon
stale przepisywane od nowa
i od nowapowrót Poety
nikt go nie dostrzega
Poeta idzie
(bezgłośnie)
przechodzą przez niego palce
śmiechyPoeta siedzi na dworcu
czeka na pociąg
na jaki? to nieważne
Poeta czyta gazetę
wycina z niej słowa
maluje portrety
Poeta ma słońce we włosach
księżyc w oczach
cały kosmos zamiast głowy
Poeta pije kawę
bez cukru bez mleka
z cukrem z mlekiem
Poeta pisze i prozę
i marny życiorys
i czasami słabe wiersze
(słabe wiersze
rzeczą najbardziej z rzeczy ludzkich)Poeta wrócił
Poeta zawsze
wraca
ВЫ ЧИТАЕТЕ
piękne przezroczyste przekleństwo
Поэзияoślepił mnie blask dlatego cię nie dogoniłam © metaforycznosc, 2024