15

90 6 5
                                    

„Znalazłeś go?! Jak? Wspaniale!” wykrzyknął Baekhyun, gdy Hobi pobiegł, żeby przekazać wiadomości.

– No cóż, w takim razie przyprowadź go. Pani Jung rozkazała, a Jaemin pobiegł z Jhope, aby pomóc przestępcy dostać się do więzienia na stacji.

„A Taehyung? Wszystko w porządku?” – zapytała z niepokojem Sana, wiedząc, jak bardzo Jungkook był przestraszony. Hobi skinęła głową, a ona odetchnęła z ulgą.

„Tak, dotarliśmy do niego w samą porę. Jest w szoku, ale nie odniósł żadnych obrażeń”.

„Dzięki Bogu, dobra robota. Gdzie jest Jungkook?” Zapytała.

„Myślę, że jest z Taehyungiem. Powiedział, że chce mu coś powiedzieć o porywaczu.” Hobi wyjaśnił, a wszyscy pokiwali głowami. Hobi miał rację i Jungkook poprowadził drżącego Taehyunga za rękę do pokoju przesłuchań, gdzie mógł mu powiedzieć wszystko. Usiedli twarzą w twarz, a Tae westchnął.

„OK Tae. Co chciałeś mi powiedzieć?” zapytał Jungkooka.

Ten facet... to był mój były. Nazywa się Ranjou Tomblin. Zrobił to wszystko, żeby mnie znaleźć, mimo że znęcał się nade mną i denerwował. Przysięgam, że zwariował. Ja n-nie miałem pojęcia [-" Taehyung zająknął się, gdy wrócił myślami do tego, co się stało. Spuścił głowę, a Jungkook położył mu dłoń na jego.

„W porządku, Tae, dziękuję, że mi powiedziałeś;

ta informacja jest naprawdę ważna. Nie martw się, upewnimy się, że dostanie to, na co zasługuje.” Jungkook powiedział poważnie, patrząc na Taehyunga, który miał załzawione oczy.

„Po prostu nie mogę powstrzymać się od myśli, że to moja wina. Nie zrobiłam nic, żeby go skrzywdzić, ale on był tak przygotowany, żeby mnie skrzywdzić”. Taehyung wymamrotał, bawiąc się palcami.

Jungkook zmarszczył brwi i mocno ścisnął jego dłoń.

„Taehyung, nie obwiniaj się. Wiem, że nigdy byś tego nie chciał.

To ty jesteś tutaj ofiarą i musimy wymierzyć sprawiedliwość. Czy mogę zadać ci kilka pytań?” Jungkook zapytał cicho, a Taehyung podniósł wzrok i skinął głową, siadając z powrotem na krześle.

Tae powiedział mu wszystko, co wiedział, od czasu ich randki do porwania. Wyjaśnił, jak Ranjou nagle stał się agresywny, a następnie zdradził go i zostawił. Powiedział, jak bardzo był zszokowany, gdy dowiedział się, że to Ranjou, i nie sądził, że kiedykolwiek go jeszcze zobaczy. Jungkook zapisywał notatki, od czasu do czasu kiwając głową, i czuł, jak narasta w nim wściekłość na tego, który skrzywdził Taehyunga.

Taehyung właśnie skończył wyjaśniać, a Jungkook już miał coś powiedzieć, gdy drzwi nagle się otworzyły.

„Tae! O mój Boże, nic ci nie jest!” Jimin krzyknął, wbiegając do środka. Taehyung natychmiast wstał i odwrócił się do swojego najlepszego przyjaciela, który płakał. Niedźwiedź Jimin przytulił go, a Tae mocno go uścisnął.

– Myślałem, że cię nie ma. Jimin pociągnął nosem, przytulając się do młodszego.

„Nie Chim. Dzięki Jungkookowi i Hobi, ze mną wszystko w porządku. Och, proszę, nie płacz!” Powiedział, uśmiechając się, gdy Jimin spojrzał na niego ze łzami w oczach. Tymczasem Jungkook przyglądał się temu, nieco zdziwiony.

„Jimin! Jak do cholery się tu dostałeś?! wykrzyknął Jungkook, ale jego pytanie wkrótce zostało udzielone, gdy w drzwiach pojawiła się kolejna twarz.

„Boję się.. to była moja wina. Uff..

jest za szybki.” Hobi wysapał, potykając się, wchodząc do pokoju. Jungkook przewrócił oczami i potrząsnął głową, uśmiechając się lekko do siebie.

I've got you | taekook |Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang