-Wika, a mówiłaś, że nic was nie łączy. -zaczął się śmiać Patryk.
-No, bo nie łączy.. -powiedziałam to, ale tak po cichu, raczej sama do siebie.
-Nie ładnie tak kłamać! -pokiwał mi palcem Świeży, zaś ja mu pokiwałam przed jego przepiękną buźką ŚRODKOWYM palcem.
-A my Przemek sobie pogadamy później.. -zmierzyłam go morderczym wzrokiem i poszłam do pokoju dziewczyn.
POV PRZEMEK:
Nie wiem czemu to zrobiłem. Jeszcze przy nich. Moje uczucia są teraz mieszane XD. To jest tak, że z jednej strony czuję do niej coś więcej, ale zaś z drugiej nie umiem sobie wyobrazić jakbyśmy mieli być na przykład razem.. Na razie jej coś powiem w stylu: ''byłem pijany'', ''nie chciałem tak'', ''za bardzo mnie poniosło'', ''nie chcę, żeby przez to nasza relacja się pogorszyła'' Jakoś tak by było chyba git..
~~
POV WIKA:
Byłam już u siebie w domu. Piątek spędziłam zajebiście. Było trochę po 19. Julitka z Olim są mega, ale to mega mili i czuję z nimi taki super vibe.
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi, a po chwili do domu weszli moi rodzice.
-JESTEŚMY JUŻ! -krzyknęła moja mama.
Weszli do salonu- czyli tam gdzie ja aktualnie przebywałam i się przywitali ze mną.
-Wika, mogłabyś skoczyć do sklepu? Masła zapomniałem dokupić, mleka i masła.. -spytał mi się tata.
-Dobra. -wzięłam od niego kasę i poszłam do sklepu.
~~
Gdy po około 15 minutach, tuż przed drzwiami stanęłam, to usłyszałam krzyki i kłótnie..
Weszłam do domu i w kuchni moi rodzice wręcz się na siebie darli.. Było też trochę szkła na ziemi. Chyba ktoś z nim zrzucił talerz czy coś..
Nie zauważyli nawet, że weszłam. Tak byli mocno zajęci..
Bez zbędnego przedłużania odstawiłam mleko i masło na podłogę, a następnie wyszłam z domu zamykając po cichu drzwi.
Zadzwoniłam do Przemka.
P: Halo?
W: Mogę wpaść?
P: Pomyślę.. Nie no luz, a coś się stało?
W: Nic takiego, po prostu mi się nudzi..
P: Dobra, za ile będziesz?
W: A to nie mogę obojętnie kiedy?
P: Możesz spokojnie, jesteś jakaś nerwowa..
W: Będę za 10 minut.
Rozłączyłam się.
Wyciągnęłam z kieszeni paczkę papierosów. Ojcu ukradłam niedawno. Chciałam sobie zapalić i spróbować, ale nie miałam zbytnio odwagi i się bałam. A teraz tak szczerze to mam to w dupie.
Zapaliłam i szłam w stronę domu Przemka.
~~
Po 15 minutach byłam przy takiej dróżce, niedaleko domu Pro.
Po chwili ktoś mnie wystraszył z tyłu.. Wzdrygnęłam się, a potem usłyszałam ten śmiech.. No kto inny to mógł być jak nie..
-Pan Przemysław Lejowski.. -obróciłam się w jego stronę. -a.. Ups. -wywaliłam papierosa i zdeptałam.
-Nie ładnie tak. -pokiwał mi palcem. -skąd to wzięłaś?
-Nie ważne. -wzruszyłam ramionami.
-Wiktoria, co się dzieje? -schylił się przede mną i złapał moją dłoń patrzą prosto w oczy.
-A co ma się dziać? -patrzyłam na niego niby z "nie zrozumieniem."
-Nie wiem.. Chcesz o czymś porozmawiać, potrzebujesz pomo- przerwałam mu.
-Przemek.. Serio? Wszystko jest git, a więc nie rozumiem o co Ci chodzi. -kucnęłam przy nim i się w niego wtuliłam.
-Jesteś wystraszona.. -szepnął.
-Nie jestem.. -szept.
-Chodź do domu.. -chwycił mnie za rękę i weszliśmy do jego domu. -usiądź sobie. -pokazał na kanapę. -chcesz coś do jedzenia albo do picia?
-Nie. -spojrzałam na niego. -ale dziękuję.
-A więc.. -usiadł obok mnie. -coś się stało. I ja to wiem. Po pierwsze jesteś jakaś nerwowa, za razem smutna i masz poczucie winy. Nie palisz na codzień i w ogóle się boisz, że ktoś na Ciebie nakabluje albo będziesz miała przypał. Zachowujesz się tak dziwnie, nie jesteś taka.. Jesteś nieobecna w połowie. Zadzowniłaś do mnie i się zapytałaś czy możesz wpaść. Zawsze przychodzisz przecież bez powiadomienia. Ja chcę się dowiedzieć o co chodzi i co się dzieje, bo się kurwa martwię i mam w dupie to, że ty nie chcesz tego powiedzieć albo coś. Ja Ci pomogę, nie ważne co to będzie. Ale mi kurwa powiedz co.. -gdy skończył swoją rozprawkę to oparłam się o jego ramię i przytuliłam go..
➩➩➩➩➩➩➩➩➩➩
KOCHANI!!!
DZIAŁY BĘDĄ POJAWIAŁY SIĘ W WTORKI, CZWARTKI I SOBOTY! (TAK MI NAJBARDZIEJ PASUJE)
YOU ARE READING
ᥫ᭡Kocham Cię..ᥫ᭡ {W TRAKCIE}
HumorZnają się za niedługo już 4 lata. Relacje mają ze sobą zajebistą. Jednak nadal trzymają się na dystans z czymś więcej niż przyjaźń.. Dlaczego? Żadne z nich nie wie jak zacząć rozmowę na ten temat. Jak dalej potoczy się ich los? Czerwiec 2023: ~ nr...