Michael's POV
Siedzieliśmy u mnie w pokoju i oglądaliśmy film. Znałem go już na pamięć, ale nie było nic ciekawszego do robienia w sobotni wieczór.
Moje myśli wciąż wracały do pocałunku z Holly. Sam siebie oszukiwałem, przecież wcale nie chciałem być tu z Vanessą. Dziewczyna była tylko moją przyjaciółką. Tamtego wieczoru myslałem, że nasz związek może wypalić, ale z czasem uświadomiłem sobie, że nie czułem do niej nic poza przyjaźnią.
Gdy odprowadziłem Holly do domu stało się coś co dało mi do myślenia. Pocałowałem ją i wiedziałem, że ona też tego chce. Poczułem się wtedy szczęśliwy, bo wiedziałem, że mam u boku tą odpowiednią osobę.A potem wszystko zepsułem tym idiotycznym sms-em. Co ja wyprawiałem? Po prostu byłem przerażony. Bałem się, że Vanessa dowie się o wszystkim i mnie znienawidzi.
Być może tak naprawdę pasowaliśmy do siebie, a to co czułem z Holly to tylko nieprawda? Sam siebie nie rozumiałem.
Wpatrywałem się w ekran telefonu, a następnie wszedłem w kontakty. Holly.
Do: Holly
przepraszam za wszystko co powiedziałem, nie wiem co się ze mną dzieje
muszę z tobą pogadać, wszystko wyjaśnić
proszę odpisz.Wysłałem wiadomość.
- Z kim piszesz? - odezwała się blondynka i uśmiechnęła się do mnie.
- Z nikim, sprawdzałem tylko coś - skłamałem.
Dziewczyna kiwnęła głową i pocałowała mnie w policzek, a następnie z powrotem położyła się na moich nogach.
Od: Holly
nie mam zamiaru z tobą rozmawiać. wszystko już jest wyjaśnione. życzę tobie i vanessie szczęścia.
cześć, michael
![](https://img.wattpad.com/cover/53477156-288-k95237.jpg)