rozdział VII poród

421 23 4
                                    

W powozie do starego pałacu:

- Kiedy wreszcie dojedziemy?!

- Za chwilę powinniśmy być na miejscu.

Tym czasem w pałacu:

Mihrimah wchodzi do Selima

- Selim?

- Tak Mihrimah?

- Jaką karę dałeś Nurbanu?

- Wysłałem ją do starego pałacu.

- Naprawdę? Na ile ?

-na trzy miesiące.

-przyjedzie akurat jak urodzi się dziecko.

- Tak. Idź już. Zostaw mnie samego. Aha przekaż Selimiye żeby przyszła wieczorem.

- Dobrze.

Mihrimah wyszła.

W komnacie Selimiye:

- Ciekawe jaką karę dostała Nurbanu. Też jesteś ciekawa Nigar?

- Tak.

- Destur! Mihrimah sułtan! Hazretleri!

Selimiye i Nigar ukłoniły się.

- Witajcie

- Witaj pani.

- Nurbanu została odesłana do starego pałacu na trzy miesiące.

- To dobrze.

- Selimiye, Selim kazał przekazać ci, żebyś wieczorem do niego przyszła.

- Dobrze

- Idę już.

Sułtanka Mihrimah wyszła.

- Słyszałaś?

- Tak!

- Ale fajnie.

- No wreszcie uwolnimy się od tej wiedźmy.

- No. Nareszcie.

- Ale to tylko na trzy miesiące.

- Chociaż coś.

- No.

W starym pałacu:

Nurbanu przyjechała do pałacu.

   


- Co to ma być!

- Pani. Sama sobie zasłużyłaś.

- Milcz! Jestem załamana!

- Chodź pani do hamamu, odpoczniesz.

- Dobrze chodźmy.

Trzy miesiące później:

W pałacu Topkapi:

W haremie:

- Idzie Selimiye.

- Niedługo urodzi.

- Witajcie.

- Witaj.

-Jak dziecko?

- Dobrze. Aaa.... Boli! Rodzę!

- Szybko pomóżcie jej dojść do medyczki!

U medyczki:

- Medyczko! Poród się zaczął.

Kilka godzin później:

Dziecko się urodziło. Medyczka zabrała je na badania.

W komnacie sułtana:

- Panie. Dziecko się urodziło.

- A co z Selimiye.

- Odpoczywa w swojej nowej konacie. Dziecko jeszcze jest badane.

- Idę do niej.

W komnacie Selimiye:

Selim usiadł na łóżku i poczekał aż Selimiye się obudzi.

Kilkanaście minut później:

Selimiye obudziła się.

- Gdzie jestem?

- W swojej nowej komnacie sułtanko Selimiye.

- Jaka sułtanko?

- Przyjęłaś islam i urodziłaś mi syna więc jesteś sułtanką.

- Ale fanie. Jaka piękna komnata!

- W niej w twoim wieku mieszkała sułtanka Mahidevran

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- W niej w twoim wieku mieszkała sułtanka Mahidevran.

- Naprawdę? Ale super!

- Cieszę się, że się cieszysz.

-Puk, puk.

-Wejść.

- Panie, pani dziecko jest już zbadane.

- Dajcie go.

- Proszę.

Selim wziął dziecko i podał je Selimiye.

-Na imię ci Abdullah. Na imię ci Abdullah. Na imię ci Abdullah.

- Śliczne imię dla niego wybrałeś.

- Wiesz przysłałem ci kilka kufrów z prezentami godnymi sułtanki.

- Dziękuję.

- Musisz mieć służącą do pomocy nad dzieckiem. To musi być zaufana i dobra osoba. To wielki zaszczyt.

- Chcę Nigar hatun.

- Dobrze za chwilę przyjdzie.

Kilka minut później:

Przyszła Nigar.

Przyszła Nigar

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Nurbanu vs SelimiyeWhere stories live. Discover now