rozdział XIII Mehmet

299 19 1
                                    

W lecznicy:

-Aaaaaa....- krzyczała Safiye, poród był trudy.

Po kilkunastu minutach widać już było główkę, później wyszedł cały niemowlak. Był owinięty w pępowinę. Medyczka szybko zainterweniowała, po kilkunastu minutach uratowała dziecko.

- Pani, twój syn żyje. – powiedziała kobieta.

- Dziękuję za uratowanie dziecka. – podziękowała medyczce widocznie zadowolona kobieta, która wzięła dziecko w ramiona.

- Ależ nie ma za co. Robiłam tylko to co do mnie należało. – odpowiedziała jej zawstydzona medyczka- Za pozwoleniem pani, już pójdę.

Safiye kiwnęła głową pozwalając medyczce na odejście.

Po chwili przyszła Mihrimah, Selimiye, Ismihan, Gehverhan, Şah, Murad i Selim. Odmówili modlitwę nad nowonarodzonym księciem.

-Na imię ci Mehmet. Na imię ci Mehmet. Na imię ci Mehmet.- Sułtan nadał swojemu wnukowi imię.

Wszyscy odeszli. Zostali tylko Safiye, Murad i Mehmet.

- Kocham cię Safiye i ciebie Mehmet. – powiedział książę z uśmiechem.

-My ciebie też.

Tymczasem córki Nurbanu poszły do komnaty Ismihan:

- Nie lubię tej Safiye. – zaczęła Ismihan.

- Ja też. W końcu Mihrimah wybrała ją dla Murada. – dokończyła Gehverhan.

- Wszyscy którzy są wrogami naszej matki są naszymi. – dodała Şah.

- Czyli?- zapytała się Ismihan.

- Mihrimah, Selimiye, Safiye...- odpowiedziała Şah dziwnie patrząc się na siostrę.

- Aha.

- Musimy coś z nimi zrobić. Jesteśmy to winne matce. – wtrąciła się Gehverhan.

- Masz rację siostro. – powiedziała Şah.

- To co robimy?- zapytała się Ismihan.

- Wiem! – Şah wpadła na świetny pomysł – córka Mihrimah jest w innym pałacu z dala od matki ( w pałacu, w którym mieszkała kiedyś sułtanka Hatice i Ibrahim pasha), więc wyślemy jej wiadomość, że Ayşe Humasah zachorowała. Ona pojedzie tam od razu, a po drodze napadną ją zbóje, przyprowadzą do nas, a my będziemy ją przetrzymywać w lochu w starym pałacu.

- Świetny pomysł! Ty to masz głowę do intryg. Wdałaś się w matkę. – powiedziała Gehverhan.

- Ale co zrobimy z Selimiye?- Ismihan zapytała siostry.

- Może jak pójdzie do ogrodu to porwiemy ją i zamkniemy razem z Mihrimah. – Tym razem Gehverhan wpadła na świetny pomysł.

- Tak! A co z Safiye?- zapytała się Şah.

- Ją porwiemy w nocy. Również zamkniemy z Mihrimah i Selimiye. – Ismihan obmyśliła świetny plan.

- Dobrze. Więc ja zajmę się sprawą z Mihrimah. Gehverhan ty zajmij się Selimiye. A ty Ismihan zajmij się Safiye.

-Ja napiszę list do matki żeby wszystko przygotowała w pałacu.-zaproponowała Gehverhan

- Dobrze. – zgodziła się Şah.

Gehverhan i Şah poszły do swoich komnat. Gehverhan usiadła i zaczęła pisać list do matki.

Kilka dni później list doszedł do Nurbanu. Kobieta wyjęła go ze złotej tuby i zaczęła czytać.

 Kobieta wyjęła go ze złotej tuby i zaczęła czytać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Matko!

Piszę do Ciebie ponieważ ja, Şah i Ismihan wymyśliłyśmy wspaniałe intrygi jak pozbyć się twoich wrogów. Wyślemy do Mihrimah list o tym, że jej córka zachorowała, natychmiast pojedzie. Po drodze napadną na nią zbóje, my zamkniemy ją w lochu w twoim pałac. Selimiye porwiemy jak będzie w ogrodzie i również zamkniemy ją w starym pałacu. Safiye porwiemy w nocy jak będzie spać i też zamkniemy ją tam gdzie będzie Mihrimah i Selimiye. Proszę cię abyś przygotowała wszystko w starym pałacu.

Twoja córka, Gehverhan.

Nurbanu od razu napisała odpowiedź. Kilka dni później przyszła. Gehverhan otworzyła list i zaczęła czytać.

Córeczko!

Bardzo podoba mi się ten pomysł. Przygotuję wszystko w starym pałacu. Powodzenia.

Twoja mama, Sułtanka Nurbanu

Gehverhan poszła do sióstr i wszystko im przekazała. Chwilę później Şah napisała list do Mihrimah, który przyszedł błyskawicznie. Mihrimah zaczęła czytać.

Matko!

Poważnie zachorowałam. Musisz prędko przyjechać. Kocham cię.

Twoja córka, Ayşe Humasah.

Gdy skończyła czytać błyskawicznie się ubrała i pojechała do Ayşe Humasah. Długo jechali w ciemnym lesie, aż w krótce powóz się zatrzymał. Mihrimah wyjrzała i zobaczyła zbójów, którzy porwali ją. Długo jechali, aż w końcu dotarli. Strażnicy zaprowadzili Mihrimah do lochu.

Tymczasem w a pałacu:

Selimiye spacerowała z Ziką po ogrodzie. Coś poruszyło się za krzakami i porwało Selimiye. Zika uciekła do pałacu i szczekała tak głośno, aż w końcu Sumbul aga zwrócił na nią uwagę.

- Gdzie jest sułtanka?- zadał sobie pytanie i poszedł za Ziką do ogrodu.

Zobaczył tam kolczyka Selimiye i poszedł do Sułtana.

- Panie!

- Co się stało Sumbul?

- Sułtanka Selimiye została porwana.....

Nurbanu vs SelimiyeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz