Chapter 7.

3.2K 148 3
                                    

Spędziłam w Londynie tydzień. Po balu każdy dzień wyglądał podobnie. Rano jadłam śniadanie z ojcem, który przedstawiał mi mój plan na dzisiaj. Do około 13 miałam czas dla siebie, który zawsze spędzałam z Aną. Pózniej jeździłam z Davidem załatwiać różne sprawy i na spotkania. Wieczorem kolacja na której Charlie mówił o swojej pracy przybliżając mi mniej więcej z czym będę miała do czynienia w przyszłości. Powoli zaczęłam godzić się ze swoim losem i wiedziałam, że nie będzie mi łatwo.

Z różnych źródeł wiedziałam, że społeczeństwo angielskie przyjęło mnie nadzwyczaj dobrze. Oczywiście bardzo się z tego powodu ucieszyłam.

Tego dnia wracałam do domu. Na lotnisko przyjechała po mnie mama, która była otoczona tłumem paparazzi.

- Cześć córciu. - przywitała się z uśmiechem na twarzy, ale widziałam w jej oczach trochę smutku. Wiedziała już, że to mój ostatni miesiąc w Nowym Jorku. Rozumiałam jej nastrój bo sama nie czułam się lepiej.

- Ci tutaj - popatrzyła w stronę dziennikarzy. - stoją pod domem już od tygodnia i jest ich, tam o wiele więcej. Nie wiem jak my będziemy wychodzić z domu. - zaśmiała się nerwowo i poprowadziła mnie w stronę samochodu.

✨✨✨
Wiem, że krótki, ale chciałam coś dzisiaj wstawić.

Xxx

Royal • HemmingsWhere stories live. Discover now