- No... Obcemu bym nie pozwoliła.
- Ja pierdole... Nie wierzę w ciebie.
- Kocham cię.
- No wiem.
Przytulił mnie i się jakoś ubrałam.
Dali mi w końcu zmienić tampon, chociaż to. Poszliśmy na stołówkę, jezu ile przystojniaków. O mój boże.
- Aaron jestem w niebie.
- Dlaczego?
- Zobacz ile przystojniaków.
- Masz męża... Mówię ci to... Po raz tysięczny. Wydaje mi się, że nawet więcej razy ci to mówiłem.
- Oj... On wie, że go kocham najbardziej na świecie. W końcu dla niego poszłam do więzienia.
- Oj on ciebie też bardzo kocha, ale mu się nie podoba to, że patrzysz na innych chłopaków.
- Bo spójrz na tego z czarnymi włosami i... On ma niebieskie oczy Aaron! Kocham połączenie czarne włosy i niebieskie oczy!
- Mam mu zaraz wyjebać?
- Nieee, ma idealną buźkę.
Puścił moją rękę i tam poszedł.
- Aaron żartowałam...
Zaśmiałam się i do niego podbiegłam.
- Ty masz idealną buźkę.
- I tak mu zaraz wyjebie
- Chodź. Kocham cię.
Pocałowałam go i przytuliłam.
- No ja mam nadzieję.
- Ej! Powinieneś mi odpowiedzieć ooo kochanie ja ciebie też, chodźmy się ruchać.
- Z chęcią, ale tu nie ma gdzie, a w celi nie ma jak. A poza tym... Ooo kochanie ja ciebie też.
- I...
- Chodźmy się ruchać.
- Pojebało cię? Człowieku jesteśmy w więzieniu! Nie w domu!
On zaczął się śmiać i mnie objął.
- Oj naprawdę cię kocham.
Powiedział roześmiany, z czego on się śmieje? Podeszliśmy do... Tego gdzie dają to gówno i mi nałożyła... Gówno. Dosłownie. To wygląda jak kurwa jakieś gówno.
- Przepraszam... A jest coś... Co nie wygląda jak... Jakby się pani tu zesrała?
- Nie. Idź jedz i nie narzekaj.
- Ale ja tego nawet nie dotknę.
- Księżniczko posłuchaj mnie uważnie. - powiedziała trochę głośniej, poczułam jak sporo osób się gapi - nie wiem co robisz w męskim gronie, powinnaś być w damskim, ale nie zgrywaj tu laluni, bo nią nie jesteś. Masz to zeżreć i już.
- Słuchaj... Ty. Nie udaję laluni i nie mam zamiaru tego jeść. To wygląda jak jedno, wielkie gówno i nic więcej. Gotować cię nie nauczyli? Już ja bym to lepiej zrobiła, a mam w domu kucharkę.
- To ją tu przyprowadź, bo jeszcze jedno słowo o moim gotowaniu i dostaniesz, a mnie zwolnią.
- To wygląda jak gówno i nie zjem tego.
Odłożyłam tacę patrząc na nią pewnie. Zauważyłam jak się podnosi, o nie. Już po mnie. Podbiegłam do Aarona, jak zaczęła iść w moją stronę.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata 4 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction4 część opowiadania "Przyjaciel Mojego Brata" ❤ #5 w DLA NASTOLATKÓW 13.03.2018 #4 w DLA NASTOLATKÓW 28.03.2018 #3 w DLA NASTOLATKÓW 05.04.2018 #2 w DLA NASTOLATKÓW 18.04.2018