- A kiedy wracacie?
- Chyba w piątek, albo sobotę, nie wiem.
- Słabo.
- No... Jednak Alex coś dał.
- Co?
- Gdyby nie on to bym nie usiadła pod tym drzewem i Rose by do mnie nie podeszła.
- No... W sumie... Racja. Wy mieszkacie w LA?
- Tak.
- To dobrze, bo mamy tam rodzinę i prawdopodobnie pojedziemy tam w wakacje. Starzy sobie jadą na Hawaje, a my mamy siedzieć w LA.
- Byłam na Hawajach i bym tam nie wróciła. Na serio. No ładnie tam jest i w ogóle, ale... Nic ciekawego. Wolę Karaiby, albo.... Malediwy. Mega jest. Hawaje mi nie podeszły.
- Ty jakaś dziwna jesteś. Sporo ludzi marzy żeby chociaż raz raz polecieć na Hawaje.
Zaśmiał się.
- Ale ja nie. Wolę Los Angeles. Albo Miami.
- Okej, w takim razie nie ma lipy, jedziemy na Malediwy. To co? Płyniemy?
- Jasne.
Spojrzałam na plażę. O! Przyszli inni i mają materac!
- Ej! Kim, podaj moje łóżko!
Rick do niej krzyknął.
- Jak?!
- Nie wiem! Ale podaj! Czekaj!
Podpłynął kawałek i od niej wziął, po czym wrócił do mnie. Kto to taki Kim? Pewnie jakaś znajoma.
- Zapraszam panią.
Zatrzymał go przede mną. Jak ja mam tu wejść? Spróbowałam jakoś, udało mi się z jego pomocą.
- Niezła dupa.
- Dbam.
Zaśmiałam się. Oparł się o materac i zaczął gdzieś płynąć. Nara, frajerzy. My płyniemy na koniec oceanu. Na Malediwy! Jak dopłyniemy... I jak to w tą stronę...
- Ej, Rick, jakim jesteś typem chłopaka?
Położyłam się na brzuchu, twarzą do niego.
- Zależy. Chodzi ci że typowy Bad boy, czy grzeczny chłopczyk?
- No, coś w tym stylu.
- Więc... Jeśli ci chodzi o to, to tak, rucham się.
Tak! Dziękuję ci za odpowiedź.
- Okej, to fajnie.
Zaśmiałam się, a on się oparł o materac i lekko się na nim podciągnął do mnie.
- A co?
Uśmiechnął się i przybliżył twarz do mojej.
- A nic.
Pocałował mnie i poczułam, że materac leci w jego stronę. Spadłam z niego na Ricka, a materac odpłynął kawałek od nas. Wypłynęliśmy na powierzchnię i się zaśmialiśmy.
- Dobra, to było do przewidzenia.
Słodko się uśmiechnął.
- Było i to bardzo, za ciężki jesteś.
- Dzięki, wiesz?
- Nie ma za co.
Popłynęłam w stronę materaca, złapałam go i spróbowałam wejść. Po chwili poczułam ręce na pośladkach, jak mnie daje do góry.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata 4 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction4 część opowiadania "Przyjaciel Mojego Brata" ❤ #5 w DLA NASTOLATKÓW 13.03.2018 #4 w DLA NASTOLATKÓW 28.03.2018 #3 w DLA NASTOLATKÓW 05.04.2018 #2 w DLA NASTOLATKÓW 18.04.2018