Pov. Rose.
Usiadłam na jej łóżku i wyjęłam telefon. Jejku. Lick istnieje! Czekałam na to. Ale oni mają mnie teraz w dupie... Ktoś chce mi potowarzyć? Ugh... Zrobiłam im zdjęcie, podpisałam "Ja też tu jestem. Nie zakochujcie się. I nie ignorujcie swojej przyjaciółki i siostry" i wstawiłam na my story.
- Ejjj... Nie wyruchajcie mi się tutaj. Ech... Idę po soczek.
Wyszłam z pokoju i na kogoś wpadłam.
- Łooo, spokojnie. Ja chcę tylko soczku.
- Luz. Ja też.
Andrew się zaśmiał.
- Aa... Okej. Tak w ogóle to gdzie twój bliźniak zaginął? Podobał mi się... I to bardzo.
- Em... Prawdopodobnie wprowadzi się do mnie i do matki.
- Nie cieszysz się?
Spojrzałam na niego. Wydawało mi się że mają dobre relacje.
- No... Z Paula tak, ale z ojca nie.
- Dlaczego? Jak nie chcesz to nie musisz, tylko mnie to interesuje.
Powiedziałam, kierując się w stronę kuchni.
- Zgwałcił moją mamę i zabrał jednego z nas. Kiedyś. I ona chce go przyjąć z powrotem, a ja nie mam zamiaru mieszkać z gwałcicielem.
- Współczuję... Ja bym takiego nie przyjęła...
- Taa...
- Ale... Może się zmienił?
Wzięłam sok pomarańczowy i nalalam sobie do szklanki. Jemu też.
- Nie sądzę. Nie ufam mu jakoś. Po prostu czuję, że coś się stanie.
- To... Co ty tu robisz? Wspieraj swoją mamę.
- Jak tylko go zobaczę to mu przypierdole w pysk. Nie kłócę się z mamą...
- Jesteś kochanym synkiem. Ale... Powiedz jej co uważasz.
- Żeby się martwiła i denerwowała? Nie...
- Dasz radę z Paulem. Wierzę w was.
Zaśmiałam się i go poklepałam po ramieniu.
- Dzięki. Tak w ogóle to jak z Loren?
- Mają mnie w dupie z Rickiem.
- Biedna. Ja się tobą zajmę. - Zaśmiał się, obejmując mnie. - Wolisz lody, czy...
- To źle zabrzmiało.
Przerwałam mu.
- Nie chodziło mi o! Rose! Nie można normalnie komuś zaproponować lodów?! Do jedzenia?!
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata 4 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction4 część opowiadania "Przyjaciel Mojego Brata" ❤ #5 w DLA NASTOLATKÓW 13.03.2018 #4 w DLA NASTOLATKÓW 28.03.2018 #3 w DLA NASTOLATKÓW 05.04.2018 #2 w DLA NASTOLATKÓW 18.04.2018