Agent

853 43 36
                                    

Dziś nasi uczestnicy jadą do tajemniczego kraju w Afryce..... Wakandy. Dzielą się na dwie drużyny po cztery osoby i będą musieli przebiec maraton w imię poległego Odyna. Po drodze mogą znaleźć bardzo cenne Jokery i inne potrzebne rzeczy. Drużyny to:
Pietro
Steve
Loki
Tony

Oraz

Bucky
Wanda
Coulson
Peter

Zaczynają Pietro i Bucky..... a nie Pietro już wrócił. Biegnie Bucky przez krzaki aż tu nagle pogryzły go robaki!
Po powrocie Buckiego wszyscy patrzyli na niego dziwnym wzrokiem.

Steve: Znaleźliście coś?
Bucky: Ja nie..
Pietro: Ja mam Jokera!
Kochanki: Gratulacje!

Następni biegną Steve i Wanda.
Steve wystartował! Za nim Wanda.

Bucky: Szybciej Wanda!! Szybciej!!!
Wanda: Staram się... już nie mogę!
Steve: *zapierdala*

Pierwszy wraca Steve!
Kochanki: Brawo Steve. Pamiętajcie, że liczy się tutaj też czas.

Coulson: Szybciej Wanda! Już ja szybciej stoje niż ty biegniesz😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎
Wanda: Naprawdę próbuje!

W końcu Wanda przybiega.
Kochanki: Masz coś?
Wanda: *cała zdyszana* Nie..
Bucky: Kurwa... Zrobiłaś to specjalnie?!
Wanda: Przepraszam..
Tony: Ej nie krzycz na nią!
Bucky: Nie będziesz mi życia układał!
Steve: Ej chłopaki! Przestańcie!
Kochanki: Teraz czas na Lokiego i Coulsona! Start!

Ruszyli! Coulson ze swoją zajebistością zdobył aż dwa Jokery i przybył na metę. Lokiego nie było nawet widać.

Jakiś głos w dżungli: Eej pomocy!
Loki: Aaaa kto tu jest?!
Jakiś głos: To ja! ODYYN!
Loki: Czemu nawiedzasz mnie w snach? Słysze światło! Widze głosy!!
Jakiś głos: Chodź tu! Pomóż mi!
Loki: Odynie to ty???
Jakiś głos: Tak to ja!

Loki szedł za głosem, który rzeczywiście doprowadził go do Odyna, który wisiał przywiązany do drzewa..

Loki: Co ty tu robisz?
Odyn: Mam dla ciebie propozycje. Albo weźmiesz ode mnie immunitet i zostawisz mnie tu albo mnie uwolnisz i wrócę do programu ale nie masz immunitetu.

Jak myślicie co wybierze Loki?

Loki: Wiesz co. Bardzo się cieszę, że cię widzę tutaj na tym drzewie i z chęcią bym wrócił z tobą do programu.
Odyn: A więc?
Loki: A IDŹ PAN W GRZYBA!! *bierze immunitet i spieprza*
Odyn: Eeej! Synu!
Loki: Hehehehehe

Kiedy dumny Loki przybiega na metę wszyscy patrzą na niego podejrzanie.

Peter: Co ty tam srałeś?
Loki: ...
Steve: Nie powiesz nam?
Loki: Mogę powiedzieć tylko tyle, że mam immunitet, ale nie powiem wam jak go zdobyłem..

To zdanie wprowadziło uczestników w głębokie rozmyślania. W końcu nadszedł czas na następną parę. Tonego i Petera. Zaczynamy!

Po 15 minutach przybiegają Tony i Peter.

Peter: JEDNAK NIE JESTEM PRZEGRYWEM! ZNALAZŁEM JOKERA!
Kochanki: Brawo Peter, a teraz czas na test wiedzy o agencie...

Kiedy wszyscy sprawdzali test inni naradzali się i mówili swoje typy agenta. Ale czy były one słuszne?

Kochanki: Peter sprawdzamy twój test...... Zielone! Przechodzisz dalej. Wanda czas na twój test.... niestety... czerwone... to ty dziś odpadasz z programu.

*smutna muzyczka*

Wanda: Eeeh szkoda..
Pietro: O nie.

Do zobaczenia w kolejnej części naszej gry! A wy jak myślicie kto z nich jest Agentem? Piszcie..



Preferencje Marvel [PL] Where stories live. Discover now