The gBoy 2 || taekook

🔸23🔸

Maratonik skończy się za trzy rozdziały, kiedy taehyung się wytaehyunguje, czyli wszystko zjebie 😀

A potem zabije was swoją tempotom

Na 100% XD

///

Gukie: to bardzo dobrze, taehyung

Tae: naprawdę?

Gukie: tak

Gukie: bo dla mnie ty też jesteś śliczny

Tae: o mój boże

Gukie: no

Tae: ale powinnyśmy mówić sobie takie rzeczy?

Tae: możemy?

Gukie: a dlaczego nie?

Gukie: jesteś moim najlepszym przyjacielem

Gukie: bratnia dusza, pamiętasz?

Gukie: razem możemy wszystko

Tae: tak, ale chodzi mi o to

Tae: to znaczy

Tae: naprawdę myślisz, że po tym wszystkim możemy nazywać się jeszcze po prostu przyjaciółmi?

Tae: jakby... tylko przyjaciółmi?

Gukie: ...

Gukie: no nie wiem

Gukie: a jak chciałbyś nas nazywać, tae?

Tae: nie wiem

Gukie: coś mi się wydaje, że kłamiesz

Tae: nie wiem

Tae: ugh

Tae: chciałbym móc to zrobić, gukie

Tae: naprawdę

Tae: ale to i tak nie ma sensu, dopóki wciąż jesteś daleko

Gukie: chyba masz rację

Tae: (to była cicha aluzja do tego, żebyś w końcu do mnie przyjechał, jakbyś nie zrozumiał)

Gukie: rozumiem, nie bój się

Gukie: przyjadę

a/n:

KARMA WRACA, PAMIĘTAJCIE
😎😎
dzisiaj znowu próbowałam wypluskać swojego puszka w rzecze, ale brat wraz ze swoim przyjacielem, już trzeci dzień z rzędu, specjalnie mnie wyprzedzili i kazali znaleźć inne miejsce.

Więc w stanie silnego wzburzenia wróciłam do domu

A tamtych frajerów właśnie zlał deszcz

mają za swoje głupie parówy^^

za niepotrzebne przegrzanie mojego Cezara, który radośnie sobie koło mnie biegł, a musiał wrócić o suchym pysku