Dobra, miała być 20, ale nie pykło. Jak już się zacznie oglądać filmiki z bts, to nie ma ratunku XD
Spodoba wam się to⬇️
///
Tae: znowu zniszczysz nam dni
Tae: po prostu wyślij mi jakieś zdjęcie
Gukie: jakie zdjęcie? nic się nie dzieje
Tae: czegokolwiek
Tae: tego co masz za oknem
Gukie: nie chce mi się
Tae: ja cię nie prosiłem
Tae: wysyłaj
Gukie: nie
Tak to wyglądało cały dzień. To była sobota. Piękna i słoneczna, a on mógł jedynie leżeć w poprzek łóżka z opuszczona głową i z utęsknieniem wpatrywać się ciągle w te same zdjęcia. Yoongi i jego prośby o spotkanie na boisku, aby mógł uwolnić się od przybyłej kuzynki w ogóle na niego nie działały. W większości je ignorował, mimo że Min i ciągle zasypywał go nowymi smsami.
Tae: w tym momencie biegnij do okna
Tae: chcę zdjęcie
Tae: teraz już ci nie odpuszczę
Pustkę emocjonalną, która w nim siedziała, kiedy to wszystko pisał, porównywał do największych pustyń świata. Żałował, że wciąż nie potrafił tego zmienić.
Gukie: strasznie się ostatnio rządzisz, wiesz?
Tae: chcę to zdjęcie
Gukie: a ja ci go nie wyślę
Gukie: usuwam snapa
Tae: NIECH CIĘ RĘKA BOSKA BRONI
Gukie: za późno
Tae: jesteś wstrętny
Gukie: ale i tak mnie kochasz
Kocham, pomyślał, ale czy ty to chociaż doceniasz?
Tae: i tak chcę to zdjęcie
Tae: w tej aplikacji też masz aparat
Gukie: mówię ci, że nie dzieje się u mnie nic ciekawego, mały
Tae: więc tym bardziej ci nie zaszkodzi
Gukie: po co ci w ogóle moje otoczenie?
Tae: chcę zobaczyć jak tam masz
Tae: nigdy mi nie pokazałeś
Wcale nie dlatego, że nigdy go o to nie prosił, bo w myślach chciał mieć jedynie Jeongguka z sąsiedztwa, a nie starego przyjaciela z drugiego końca kraju.
Gukie: ale nie jestem u siebie
Tae: czyli jednak coś się dzieje
Gukie: no właśnie nie bardzo
Gukie: już od paru godzin nic się u mnie nie dzieje
Tae: wyślij
Tae: nudzi mi się
Tae: i specjalnie się z tobą kłócę
Tae: no proszę
Gukie: ech
Gukie:
Gukie: happy?
Taehyung zdobył się na leniwe uniesienie brwi, kiedy to zobaczył.
Tae: autostrada?
Tae: gdzie jedziesz?
Wysłano 14:12
Wyświetlono 14:23Gukie: do namjoona
Gukie: mamy do załatwienia małą sprawę
Tae: jaką sprawę?
Tae: jeszcze zrobię się zazdrosny
Gukie: nie masz o co
Gukie: jestem tylko twój
Miał ochotę zaśmiać się w głos. Byłeś mój, nagi przed setkami ludzi?
Tae: spowiadaj się
Gukie: jego urodziny
Gukie: poczekaj, zaraz wrócę
Gukie: drogówka
- No oczywiście. Zawsze znikasz - westchnął, blokując telefon i zamknął oczy.
Tae: ok
Ale Jeongguk naprawdę miał właśnie kontrolę i mimo że namęczył się z wielkim modelem samolotu, wyprowadzką i poranił obie ręce, kiedy pomagał Namjoonowi, dziękował mu za to, że jednak wyprawia te urodziny. Tyle razy już się nimi wytłumaczył, kiedy robiło się gorąco. Nawet teraz, gdy już trzecią godzinę jechał w kierunku przeciwnym do jego domu.
Odsunął szybę swoim średniowiecznym pokrętłem i odwzajemnił uśmiech policjanta, który przedstawił mu się z szerokim uśmiechem.
- Dokumenciki poproszę - zanucił funkcjonariusz. - A dokąd to jedziemy? - dodał, kiedy brunet sięgał do schowka.
Jeongguk się uśmiechnął.
- Do Daegu.
///
No więc...
W NASTĘPNYCH SIĘ SPOTKAJĄ NXUEBEOS EIENDENISBDUEIWBS
JAK JA SIĘ JARAM
cieszcie się ze mną 😎
YOU ARE READING
The gBoy 2 || taekook
Fanfiction✨ zakończone ✨ The gBoy drugi Czyli więcej rozbieranych transmisji, pierwsze podejrzenia i punkt kulminacyjny. Czy Taehyung odkryje prawdę? (część druga, przeczytanie pierwszej konieczne) Top!jk Fluff s: 12.05.2018 e: 09.09.2018