19.

740 77 6
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

Z ogromnym bólem ześlizgnąłem się z łóżka. Błąd. Okropny błąd.

- Kurwa. - Syknąłem, leżąc na podłodze. - Kurwa.

- Kicia? - Yeol wbiegł do pokoju. - Coś ty wyprawiasz?

- Pomóż mi wstać. - Poprosiłem go cicho. - Boli.

- Widzę, że boli. - Zaśmiał się. - Chodź.

Bez słowa pozwoliłem się objąć i podnieść. Yeol cmoknął mnie we włosy i zaprowadził do łazienki.

Prosto do napełnionej wodą wanny. Z pianą. Dużo piany.

- Dołączysz do mnie? - Spojrzałem na chłopaka. - Chcę się poprzytulać.

- Dobra.

Puścił mi oczko i zaczął zdejmować z siebie koszulkę. Kiedy on w ogóle ją ubrał?

Te mięśnie. On naprawdę się stara. Bo siłownia naprawdę daje efekty. Żeby tak moje korki z matematyki dawały efekty, jak daje ta siłownia.

Ale to dobry pomysł. Celibat dopóki nie poprawi ocen.

Choć i tak ma je lepsze, niż kiedy był z Kyungsoo. Ta moja skromność.








A/N

Jak już pewnie zauważyliście, ten ficzek to połączenie porno z jakąś tam fabułą mówiącą o idiotycznych poczynaniach Byuna.

Więc jeżeli komuś się nie podoba relacja Chanyeola i Baekhyuna, można zrezygnować z czytania :)

sic_cus

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanDonde viven las historias. Descúbrelo ahora