96.

785 60 3
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/aś poprzedni rozdział*  

- Mam cię wyczyścić? - Yeol nie krył zaskoczenia.

- Jak pobrudziłeś to mnie umyj. - Wzruszyłem ramionami. Dalej stałem do niego tyłem. - Chyba, że nie c-chcesz.

- Nie. - Szybko zaprzeczył. - Chcę! Tylko...

- Tylko?

- Nie wiem jak. - Mruknął cicho, całując moje mokre włosy. - Musisz mi pokazać.

Uśmiechnąłem się sam do siebie i złapałem jego wielką dłoń w swoją, znacznie mniejszą.

Zbliżyłem je do swoich pośladków i włączyłem ciepłą wodę. Bo serio muszę odmyć tyłek z jego spermy. Zaschnięta trudno złazi.

- I co teraz? - Yeol się niecierpliwił. - Huh?

- Rób tak. - Wsunąłem jego najdłuższego palca w swoją dziurkę i wyjąłem. - Użyj wody.

- Ach. - Mruknął, skupiając się na penetracji palcem. - Fajnie.

- Yhym. - Mi też było fajnie. 

Po seksie pod prysznicem. Z jego palcem w mojej dziurce. Z ustami w moich włosach.

- Baekhyun? Chanyeol? - W drzwi łazienki zapukał nie kto inny jak mój zidiociały brat. - Mogę wejść?

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanWhere stories live. Discover now