MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhan

23.

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

- Jak ty mi to zrobiłeś? - Byłem w szoku. Totalnym szoku. - Yeol?

- To chyba przez ten stół. - Powiedział ze skruchą. - Przepraszam.

- Nic się nie stało. - Powiedziałem, uśmiechając się do niego. - Po prostu...

- Co?

- Nawet nie wiem, kiedy je zrobiłeś. - Pokazałem na malinki. - A ich w ogóle n-nie czuję. - Zjechałem ręką od żeber do bioder.

- Przepraszam. - Jeszcze raz przeprosił.

Podszedł i przytulił mnie od tyłu.

- Ale wiesz co? - Zaczął.

- No?

- Przynajmniej teraz każdy wie, że jesteś zajęty. - Klepnął mnie w tyłek i zachichotał.

Zabolało.

- Chanyeol!