Edmund ze wstrętem wpatrywał się w swój talerz z krupnikiem. Nienawidził, kiedy czyjeś słowa prześladowały go i nie pozwalały na normalne funkcjonowanie.
"On nie wie."
Tym razem to on je wypowiedział.
— Logarytmy to horror — mruknął Ashley, zagryzdując w złości całą stronę swojego zeszytu. — I Miles jest beznadziejnym nauczycielem.
— Głupka i dobry nauczyciel nie nauczy — stwierdził Rylan, starając się nie uśmiechać podczas pisania z Haydenem.
— Jesteś okropny, Ryyyyl — jęknął Ash, zwracając się do Eda: — Powiedz mu coś.
Edmund zamrugał parę razy, rozglądając się za kimś innym, kto mógłby zamienić się z nim miejscami. Niestety Blue nie było, ponieważ pani Taft zatrzymała go po lekcji. Odkąd wrócił, jej gniew z Eda skierował się na Blue, z czego w głębi serca Edmund się cieszył. Bardzo nie chciał nie zdać z tak prostego przedmiotu jak język angielski.
— To prawda, że jesteś lepszy z matematyki od Asha, Ryl — przyznał w końcu czarnowłosy, starając się nie spoglądać w iskrzące złote oczy Asha. — Ale Ash bije cię o głowę w — Ed zawahał się, Rylan był dobry ze wszystkich przedmiotów, ponieważ od dziecka uczył się u najlepszych nauczycieli — wiedzy o abo. Śmianie się z niego jest nie w porządku.
Rylan wzruszył ramionami.
— Jestem betą. Po co mi wiedzieć o takich głupotach?
— A może zakochasz się w omedze albo w afie? — zauważył Ashley, pokazując Rylanowi język. — Jeszcze cię rzuci, bo nie będziesz potrafił jej uszczęśliwić.
— Nie chcę być z kobietą alfą — stwierdził nagle Ryl. — Bety by się ze mnie naśmiewały, że pieprzy mnie kobieta. Ałć — Ryl skrzywił się, gdy dostał w tył głowy. — Co?!!
— Ona też nie chciałaby być z tobą. Nie byłbyś w stanie jej zadowolić — powiedział Ash z lekką złością. — No i nie potrafisz zajść w ciążę.
— Nie mogę zajść w ciążę — zauważył beta. — To różnica.
Edmund potrafił zrozumieć, dlaczego Ashley obrał inną stronę niż Rylan. Spędził mnóstwo czasu ze Scarlett i potrafił odczuwać empatię do alf takich jak ona.
— Powinieneś wrócić do nauki — przerwał kłótnie Edmund. — Miles nie będzie miał problemu z zatrzymaniem cię na jeszcze jeden rok w pierwszej klasie.
— Wiem... Ale wciąż nie potrafię tego ogarnąć. To zniechęca.
To także Ed potrafił zrozumieć. Kiedy coś ci nie wychodzi, a się starasz, zaczynasz się łamać. Jemu samemu raczej się to nie zdarzało. Może dlatego, że był tak beznadziejnie na wszystko obojętny.
— Może poproś Blue o pomoc.
Ashley w jednym momencie zarumienił się. Edmund wolał się nie domyślać dlaczego.
— Miałbym przyjść do niego do domu...?
— Nie wiem — Ed wzruszył ramionami, kątem oka zauważając, siadającego przy swoim, stoliku Davida. — Sami byście się dogadali.
Obok Davida siedział Hayden, uśmiechający się do swojego telefonu, Scarlett, która czochrała włosy Layne'ego, patrzącego na nią z chęcią mordu, Drake kołyszący się na swoim krześle z przymknięty oczami i Thomas, na którego kolanach siedział Randy. Randy uśmiechał się, wtulając się w klatkę piersiową swojego alfy, jakby te wszystkie zadrapania na jego rękach i opuchnięty policzek nie miały znaczenia.
YOU ARE READING
Wyzwolony || ABO
RomanceCzasami w naszym życiu pojawiają się ludzie, którzy robią je odrobinę zakręconym. Edmund był zwyczajny, ale już trójka jego nowych przyjaciół odbiegała od "zwyczajności". Między innymi za ich sprawą rozpoczęło się jego życie licealnej laleczki, mają...