twenty eight

273 15 10
                                    

- Lucas zaczekaj!! - rudowłosa krzyknęła biegnąc w stronę szatyna, na co ten odwrócił się i uśmiechnął się szeroko

- siema rudzielcu! - przybił jej pione

- posłuchaj, jutro idę na kolację do rodziców Jungkooka i nie mam z kim zostawić kota, bo moi rodzice pracują i chciałam zapytać czy mógłbyś się nim zająć od 18 do 21? Mogę ci nawet zapłacić

- no dobra, chce 10000 wonów za godzinę

- pojebało, żartowałam z tą zapłatą hahhahahhahahahah

- zapłacisz w naturze? - chłopak poruszył brwiami w znaczący sposób

- po prostu podrzucę ci go o 18

                                  ***

- dzień dobry

- siema rudzielcu!!

- mamo!

- no co - kobieta wyglądała na urażoną, ale po chwili się rozchmurzyła i nałożyła ciasto na talerz - częstujcie się dzieci, mój mąż niestety nie zawita na kolacji ale to nawet lepiej

Lisa zajadała się ciastem i pomrukiwał powtarzając że bardzo jej smakuje. Wzięła jeszcze 4 kawałki i nagle poczuła się gorzej

- co się dzieje kochanie? - Jungkook zwrócił się do dziewczyny

- nie wiem, czuje się dziwnie

- może masz na coś uczulenie?

- tylko na orzechy ale ich tu nie czułam

- o chuj, debilko to ciasto orzechowe

- myślałam że to rodzynki

- ale ci morda śmiesznie puchnie

- mamo zadzwoń na pogotowie - brunet zaniepokoił się stanem swojej ukochanej

- chwila tylko zrobię fote bo wyglądasz jak chomik, no uśmiechnij się

Lisa wykonała polecenie pani Jeon i zapozowała do zdjęcia. Mama Kooka jeszcze chwilę posmiała się z Manoban i zadzwoniła po karetkę, ale dowiedziała się że alergia zaraz przejdzie więc wycieczka do szpitala nie jest konieczna


first love | liskookWhere stories live. Discover now