31. W samotniści wszystko denerwuje

1.4K 89 44
                                    

Pers. Rosji.

Przez resztę dnia czuwałem nad USA. Niemiec powiedział, że wraca do domu, bo musi się uczyć na sprawdzian.

Nagle zobaczyłem jak mój chłopak otwiera oczy. Rozejrzał się nimi po pomieszczeniu.

A: Ahhh... Gdzie jestem ?? Czemu mam rękę owiniętą bandażem ??

R: Jesteś w szpitalu. Rękę masz w bandażu, ponieważ mój stary wbił ci w nią sierp.

A: A jak się tu znalazłem ??

R: Dokładnie to nie pamiętam. Wiem tyle, że oberwałem od ojca młotem i straciłem przytomność. Gdy się obudziłem zobaczyłem, że leżałeś na podłodze z sierpem wbitym w dłoń, a z twoich ust ciekła krew. ZSRR wygonił nas ze swojego domu. Pobiegłem do Niemca, aby nas zawiózł do szpitala. On jeszcze chwilę tu był, ale wrócił do domu, bo musi się na sprawdzian uczyć.

W oczach Ameryki pojawiły się łzy. Przytuliłem się do niego. On jęknął z bólu i poprosił, abym go puścił.

A: Wiesz przypomniało mi się coś... *łzy ciekną po policzkach*

R: Co takiego ?? Czemu płaczesz ??

A: Twój stary myślał, że naprawdę, jestem dziewczyną i się próbował się do mnie dobrać...

R: Czy ten skurwiel, szmaciaż jebany cię zgwałcił ?

A: Nie, ale dotknął mnie, wiesz gdzie, i wtedy stwierdził, że jestem chłopakiem. Nieźle się zdenerwował. Pytał się mnie czy ty też ubierasz spódniczki i różowe ciuszki, starałem się cb bronić, więc zaprzeczałem. ZSRR się jeszcze bardziej wkurwił i wbił mi sierp w rękę. Potem znów wypytywał o to samo, ciągle zaprzeczałem, a on kopnął mnie 2 razy w brzuch.

R: Mój biedaczek. Ten skurwiel pożałuje tego.

A: Nie, to moja wina, mogłem się nie zgadzać tam iść, albo przynajmniej się normalnie ubrać... Wiesz, już jest chyba dość późno. Wracaj do domu, bo jutro przecież idziemy do szkoły.

R: Ty tu pewnie posiedzisz jeszcze ze 2 dni, a ja będę nad tb czuwał, kochanie.

A: Proszę cię pójdź wreszcie do szkoły, już dzisiaj zrobiliśmy sobie wagary.

R: Dobrze Ame 😘😘.

Pożegnałem USA. Po tym co od niego usłyszałem, chciałem rozszarpać mojego starego. Niestety nie mogłem tego zrobić, bo on jest silniejszy ode mnie i pewnie też bym trafił do szpitala. Ameryka ma rację, zbyt często robimy sobie wagary.

*Skip time od rana*

Poszedłem do budy. Wszyscy są jacyś dzisiaj za szczęśliwi.

Węgry i Polska śmieją się jak naćpane, nordycy siedząc sobie razem i planują swoje kolejne spotkanie, Japonia rysuje mangi o Polsce i Niemcu, Ukraina plecie sobie wianek, (autorka: ciekawe skąd on wziął kwiatki w zimie, choć oni tam mają już początek marca) Belgia oraz Holandia kręcą się bez sensownie po korytarzu, „Fajni" robią sobie fotki, a Niemiec kłoci się z Koreą, bóg wie o co.

Co я będę tutaj robić tak samotnie, bez mojego Ame ? Pewnie się nudzić... podlazł do mnie Ukraina i założył mi swój wianek na moją uszankę.

U: Что ты taki smutny ??

R: USA trafił do szpitala. Przez najbliższe 2 dni nie będzie go, a я się tu zanudzę 🙄. W ogóle gdzie masz Białoruś.

U: Rozchorowała się. Что się Ame stało ??

R: Mój stary, pijany, wbił mu sierp w dłoń i kopnął go 2 razy w brzuch, bo to niby przez niego jestem gejem...

U: Wujek ma rację to wina Ameryki. Czemu ten cały świat się padali ?!? Najpierw Niemiec, potem ты i USA...

(autorka: Zapomniałam dodać, że Rosja jest kuzynostwem z Polską i Ukrainą, ale Polska i Ukraina to nie rodzina)

R: Pierdol się...

U: Musisz zerwać z Ame, bo masz przez to masz same problemy...

R: Pierdol się...

U: Powinieneś być z Białorusią, słodko wyglądacie, nawet się kiedyś przyjaźniliście...

R: Kurwa mać, pierdol się !! Białoruś to twoja dziewczyna !! Jeszcze jedno słowo to dostaniesz wpierdol od Lwowa do Czarnobyla !!!

U: *kiwa głową, że okej*

R: Miło, że rozumiesz 😊. *odchodzi*

Poszedłem się przejść po korytarzu. Zdjąłem wianek Ukrainy z głowy, założyłem go na łeb randomowej gimbusce, która przechodziła obok mnie. Ona pobiegła z nim w stronę swoich koleżanek i zaczęła się nim chwalić.

Zadzwonił dzwonek na lekcję. Moja klasa wraz ze mną wlazła do sali. Usiadłem w ostatniej ławce pod ścianą. Zawsze siedzę tam z USA...

Po chwili obok mnie usiadł Niemiec. Ehh, naprawdę nie mogę chociaż na chwilkę pobyć sam ?? No dobra, nie sam, ale z Ame... Szczerze to dziwne, niby Ameryki nie ma w szkole 1 dzień, a я już za nim tęsknie...

N: Hallo Russland, co się stało ??

R: Weź nawet nie pytaj... *wtula się w Niemca*

N: *Rumieni się* Puszczaj mnie... klasa się patrzy T^T.

R: To masz problem.

U: Хаааа геййййй XDDD (ha gej !) !!!!!!!!

R: Mówiłem ci coś zjebie, umysłowo-genetyczny !!

J: Pooooolskaaaaa !!!!! Niemieeeec cięęęęę zdradzaaaaa !!!!

P: Jezus Maria Japonia, zabij go XDD.

R: SPIERDALAĆ ZJEBY !!!!! *wydziera się na całą klasę*

Nauczycielka: Rosja !! Jak ty się odzywasz ?! Do dyrektora !!!!

Zajebiście, jeszcze musiałem trafić do dyrektora. Boże, jakie wszystko jest wkurwiające kiedy nie ma mojego, najukochańszego, Ameryki. Jebać budę. Nie idę sobie do żadnego dyra. Wracam do domu, ale chyba jeszcze najpierw skoczę do monopolowego po wódkę...

XxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXxXx

Ok, teraz będę się starać trzymać jednego wątku, bo zauważyłam, że za bardzo po nich „skaczę".

827 słów

Byeee 💕💕💕

Chyba się załame... (Countryhumans)Where stories live. Discover now