Rozdział 10

216 34 144
                                    


Nurtujące pytania


Idąc szybkim krokiem wzdłuż sklepowych witryn, Clive wciąż nie mógł uwierzyć, że krótko po tym, jak wypomniał Willowi ewentualne spóźnienie, sam będzie musiał tłumaczyć się z tego, dlaczego nie przychodzi na umówione spotkanie o czasie. Niestety, nic nie mógł poradzić na to, że lekcja chemii niespodziewanie się przedłużyła, bo ich nauczycielka postanowiła dokończyć wybrane przez siebie wiązania atomowe, których nawet nie było w programie nauczania. I tak jak większość uczniów po prostu wyszła równo z dzwonkiem, Clive nie mógł zmusić się do tego, aby opuścić klasę, widząc jej starania. Czuł, że gdyby to zrobił, nigdy by sobie tego nie wybaczył. Dla niego Josephine Hudson była sympatycznym człowiekiem, a jej dobroci nie należało lekceważyć. Ze względu na łagodną osobowość i pulchne kształty uczniowie nazywali ją „Chmurką", a jak wiadomo — jedna chmurka może być początkiem ogromnej burzy. Wraz z końcem semestru zaczynała się klasyfikacja i wystawianie ocen, a pani Hudson zawsze pamiętała o tych, którzy uważali na zajęciach. Chętnie organizowała dla nich dodatkowe terminy popraw, podczas gdy dla reszty uczniów pozostawało wypisywać do niej dziesiątki maili z prośbami o drugą szansę.

Całkiem możliwe, że Clive został te piętnaście minut po zajęciach ze względu na zabezpieczenie własnej przyszłości, a chociaż wtedy wydawało się to mu najlepszym rozwiązaniem, szybko zmienił zdanie, gdy tylko przypomniał sobie o Willu, który nadal musiał na niego czekać.

Chłopak minął drewniane skrzynie pomalowane na niebiesko, które teraz służyły jako doniczki na kwiaty, a następnie pchnął ostrożnie szklane drzwi, wchodząc do wnętrza kawiarni. Niemalże od razu w jego nozdrza uderzyła mieszanina najróżniejszych aromatów. Począwszy od zapachu kawy, na który przecież był gotów od samego początku, zdołał wychwycić także wanilię, cynamon i karmel. Nie mogąc oprzeć się wrażeniu, że w tym wszystkim umyka mu coś jeszcze, uśmiechnął się, zauroczony rozkosznym klimatem tego miejsca.

Cieple żółte światło, które rzucały żarówki zwisające na kablach z sufitu, oświetlało kremowe ściany z tapetą szarego miasta. Przy stołach z jasnego drewna ustawiono wygodne, skórzane fotele, a na jednym z nich, z dala od wejścia, ale wciąż mając wgląd na wszystkich wchodzących do kawiarni, zauważył Willa. Jeśli przyjąć, że niecierpliwie wyczekiwał on przybycia Clive'a, to akurat teraz musiał stracić czujność, bo siedział wpatrzony w telefon, co chwilę odgarniając z czoła kosmyki popielatych włosów, które nieprzyjemnie łaskotały go po skórze.

— Wybacz spóźnienie, ale pani Hudson znów przeciągnęła zajęcia — powiedział Clive, dosiadając się naprzeciwko kolegi.

— Pani Chmurka? — zapytał Will, unosząc głowę. Na jego twarz mimowolnie wkradł się uśmiech, a on sam odłożył telefon na bok. — Też zawsze zostaję, gdy nie skończy mówić równo z dzwonkiem. Jest całkiem miła i źle bym się czuł, zostawiając ją tam samą. Jestem prawdopodobnie ostatnią osobą na roku, która robi coś podobnego.

— A więc nie robisz tego dla terminów popraw?

— Dla czego? — zdziwił się, wyciągając dłoń po kartę dań i podając jedną swojemu rozmówcy.

— Nieważne. Nigdy nie miałeś poprawek, nie zrozumiesz — odparł Clive.

Szukając czegoś, co mógłby zamówić, chłopak błądził wzrokiem po nazwach, z których większość nic mu nie mówiła. Chociaż osobiście wybrał miejsce spotkania, tak naprawdę był tu po raz pierwszy. O kawiarni dowiedział się od Leo, który to z kolei usłyszał o niej od kogoś z klubu artystycznego, gdy szukał miejsca, do którego mógłby zabrać swoją dziewczynę. Spotykali się nie dłużej niż tydzień, jednak ostatecznie musieli ze sobą zerwać, gdy ona nie potrafiła znieść tego, jak mało czasu jej poświęcał ze względu na swoje hobby. Mimo tego, Leo do dziś czasem zatrzymuje się tu po zajęciach, szukając inspiracji do swoich obrazów. Siada wtedy przy oknie i ogląda przechodzących ludzi, pijąc swoją ulubioną kawę karmelową. I właśnie na to postanowił zdecydować się Clive, wierząc w gust swojego przyjaciela.

Pozszywane WężeWhere stories live. Discover now