Wróciliśmy po Seoulu późnym wieczorem. W drodze Jimin zdawała się jakoś niespokojny. Cały czas się wiercił, cały czas spoglądał w telefon, a gdy tylko weszliśmy do domu natychmiast kazał mi zamknąć drzwi na cztery spusty.
- Jimin możesz mi powiedzieć co się stało? Jesteś jakiś nerwowy. Stało się coś?
- Nie, nie Yoonie chodźmy już spać. - opowiedział ze sztucznym uśmiechem
- Kochanie, przecież widzę. Wiesz, że mu możesz powiedzieć wszytko - podszedłem do niego i położyłem rękę na lekko zaróżowionym poliku
- To przez mojego ojca. - wyszeptał Jimin. - On wie gdzie miezzkamy Yoongi. Widział nas, a teraz mi grozi, że jak nie wróce do domu to przyjdzie tu i cie zabije. Yoonie j-ja... - chłopak zaczął płakać, a ja jeszcze mocniej go przytuliłem.
- Kochanie nie bój się jestem tu. Zaraz zdzwonimy na policję i wszytko się będzie dobrze.
- Yoongi, a co jeśli on Ci coś zrobi, nie możemy ryzykować. Muszę tam wrócić, nie chce Cię n... - przerwałem mu jego beznadziejny monolog wpijając się w jego wargi
- Nigdy Ci na to nie pozwolę. Nie wrócisz tam rozumiesz? Nie wybaczyłbym sobie gdyby ten skurwiel znowu Ci coś zrobił. Zmienimy Ci numer i telefon. Teraz idź się wykompać a ja dzwonie na policje.
- Dobrze. - chłopak udał się do łazienki ale zanim wszedł wrócił się i mocno mnie przytulił - Kocham Cię Yoonie
Pogłaskałem go po jego już nieco wyblakłych włosach i musnąłem delikatnie polik. Potem chłopak poszedł do łazienki , a ja tak jak mu obiecałem zadzwoniłem na policję.
- Już po wszystkim ?
- Tak kochanie, jutro przyjadą żeby spisać zeznania. A później zdzwonimy po chłopaków hmm ?
- Okej. Chodźmy spać Yoonie.
🌼🌼🌼
Następnego dnia do naszego domu zawitali policjanci spisali zeznania Jimina, wzięli nawet jego telefon jako dowód w sprawie. Obiecali że przydzielą nam ochronę do czasu rozwiązania sprawy.
- Myślisz że sobie odpuści?
- Nie wiem kruszynko, ale jestem pewny że jeżeli jeszcze raz się do Ciebie w jaki kolwiek sposób zbliży to tego mocno pożałuje.
Po tych słowach tak jak wczoraj obiecałem zadzwoniłem po naszych przyjaciół. Tae jak tylko dowiedział się o zaistniałej sytuacji natychmiast wtulił się w Jimina i kazał mu do siebie codziennie dzwonić. Cała reszta również się przejęła, na co Jimin zaproponował że dopóki sprawa się nie rozwiąże wszyscy mają mieszkać z nami. Nie bardzo podobał mi się ten pomysł ale co ja biedny mogę jak kluska się uprze? Tak więc chłopcy pojechali do swoich domów po rzeczy, a ja z Jiminem przygotowaliśmy im pokoje.
od autorki
jak tam po japońskim comebacku Bangtanów ?
YOU ARE READING
I Love you 3000 || m.yg x p.jm
RomanceMin Yoongi to szef jednej z największych kancelarii w Korei, a Park Jimin to jego uroczy chłopiec z bolesną przeszłością. pobocznie : taekook, może namjin fluff, top m.yg bottom p.jm