18.

2.8K 95 14
                                    

Nim się obejrzeliśmy, a nadszedł dzień rozprawy ojca Chima. Chłopak od rana był rozdrażnieniony i poddenerwowany, ale cóż pewnych rzeczy uniknąć się nie da.

- Kochanie proszę Cię uspokuj się. Chodzisz po tym domu jak poparzony.

- Jak mam się uspokoić kiedy za kilka godzin znowu go zobaczę. Wszytkie wspomni...

Chłopak zaczął płakać, a ja natychmiast starałem jego łezki. Przytuliłem mocno i zapewniałem że przez cały czas będę tam z nim.

- Czym ja sobie na Ciebie zasłużyłem co? - wyszeptał ścierając ostatnie łzy rękawem bluzy

- Chyba to raczej ja powinienem o to zapytać słonko. - musnąłem ustami jego już wyblakłe różowe włosy. - Chodź idziemy się ubrać, a po sprawie zabiorę cię na najlepsze lody ever co ?

Jimin energicznie pokiwał głową i ruszył w stronę naszej garderoby.

🌼🌼🌼

- Sprawa Hyon Parka.

Siedziałem z Jiminem i Taekookami przed salą rozpraw i czekałem na na jej rozpoczecie, które nastapiło po godzinie czekania.

- Kochanie nie martw się wszytko będzie dobrze. - uśmiechnąłem się pocieszająco - Pamiętasz co Ci obiecałem rano?

Chłopak pokiwał lekko głowa wtulając się w Taehyunga siedzącego obok niego. Chociaż sam Tae też był przerażony.

- Świadek Park Jimin proszony na sale - kolejny raz  odezwała się kobieta w głośniku

Wszyscy uśmjechneliśmy się do Jimina, a ja dla otuchy pocałowałem go jeszcze w wierzch dłoni.

Rozprawa zdawała ciągnąć się w nieskończoność, naszczescie po dwóch godzinach moglismy oddetchnąć z ulgą.
Ojciec Jimina dostał dożywocie, a jego ziomkowie ( xd) po 25 lat w więzienia.  Teraz nareszcie możemy żyć spokojnie.

- To teraz idziemy na lody - krzyknął uradowany Tae.

od autorki
To chyba najkrótszy rozdział. Przysięgam że pisząc go prawie zasypiałam.

Generalnie chciałbym się odnieść do sytuacji, która miała miejsce w Białymstoku.  Żal aż mi o tym mówić, bo to co się tam stało przekracza wszelkie granice. Jest mi strasznie przykro, bo sądziłam, że żyjemy w wolnym kraju i możemy robić co chcemy (w granicach prawa oczywiście), wychodzi jednak na to, że się kurwa w chuj pomyliłam. Nie żądam od ludzi wiele tylko szacunku, przecież każdy jest człowiekiem i na to zasługuje. Nie rozumiem więc takiego zachowania totalnie. Społeczność LGBT jest tak samo ludzka jak każda inna, więc krzyczenie w ich stronę " Bóg honor ojczyzna " jest żenujące. Podejrzewam że połowa z tych osób nawet nie wierzy w Boga, honor ( Kurwa xdd) chodzą na mecze po których napieprzają się meczetami i nazywają siebie kibicami broniących honoru klubu, a ojczyznę takim zachowaniem nieszczą. Także apel do wszystkich szanujcie ludzi bo nikt nie lubi jak się go miesza z błotem.
#ARMYlovesLGBT #EndViolence

I Love you 3000 || m.yg x p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz