9

12.4K 744 213
                                    

Bakugo
Biegłem przez las. Robiło się powoli ciemno. Nie miałem ochoty na zmianę w wilka. Moja omega była cicho. Zdziwiłem się, bo od ruji jest głośna. Bylem blisko polany, na której spotkałem moją alfę. Przechodząc, przez nią usłyszałem wycie. Spojrzałem w stronę górki, która była niedaleko. Na niej stała czarna alfa. Wzdrygnąłem się, gdy zmieniła się w człowieka. Nie widziałem twarzy, bo było za ciemno. Alfa była cała czarna. Tak jakby to był tylko jej cień. Podszedł do mnie i podniósł mój podbródek do góry. Widziałem zarys jej ciała.

-moja omega-uśmiechną się i zbliżył, moje usta do swoich

Nagle poczułem gorąco. Ne takie jak ostatnio. Po prostu jest gorąco. Otworzyłem oczy, kończąc mój sen. Zorientowałem się, że jestem w moim i deku pokoju. Leżę na łóżku a obok mnie Kiri. To od niego czułem ciepło. Spał wtulony w moją poduszkę. Był bardzo blisko. Nasze nosy prawie się stykały. Bardzo ślicznie wygląda, gdy śpi. Lubię się na Niego gapić, gdy to robi. Ale...stop! Mam już alfę!! Znaczy... nie wiem kim jest, ale mam nie mogę go "zdradzać" myśląc tak i moim przyjacielu! Westchnąłem widocznie za głośno. Kiri lekko się poruszył, a jego oczy się otworzyły. Nasze nosy się dotykały, a oczy patrzyły centralnie na siebie. Zarumieniłem się, popychając chłopaka. Skutkiem było to, że spadł na ziemię.

-Bakugo?-zapytał, ziewając.

-co ty robisz w moim łóżku!!

-Martwiłem się...-powiedział, drapiąc się po karku.-co się wczoraj stało?

-nic!-krzyknąłem czerwony. Wstałem do mojej szafki.

Deku

Minęły 3 dni od ruji kacchana. Wmówiliśmy klasie, że kacchana jakaś alfa wyzwała na pojedynek. Kacchan był bardzo zmęczony, dlatego nas nie było w hotelu w nocy. Stresuje się, bo dziś mam dostać ruje. Dlatego nasz wychowawca zmienił mi współlokatora. Bardzo fajnie mieszkało mi się z Kacchanem. Nie licząc momentów, kiedy chciał mnie zabić, ale myślę, że z Todorokim będzie mi się lepiej mieszkało. Momentalnie zrobiłem się czerwony! N-nie to nie tak! Nie chodziło mi, że ruja i T-todoroki!! Chodzi mi, że mam z nim troszkę lepsze relacje niż z Kacchanem! Myślę, że Kacchan tez się ucieszy z mojego wyboru jego nowego współlokatora.

Kacchan

Zabrałem swoje rzeczy do innego pokoju. Nie szedłem za długo, bo dostałem pokój obok mojego starego pokoju. Wiem, że to jest pokój Kirishimy. Tak słyszałem rozmowę deku i debila w żółtym worku zwanego naszym wychowawcą. Tak w skrócie to Deku ma dziś dostać ruje wiec będzie musiał się pieprzyć z mieszańcem. Deku i mieszaniec nie chcą mieć widowni, dlatego zmieniam lokum. Będę mieszkać z Kirishimą. Dzięki deku nie będę mieszkać małym fioletowym zboczonym płotem. Nie lubię Todorokiego, ale jednak mu spułczuje, że musiał z nim mieszkać przez te kilka dni. Wszedłem do mojego nowego pokoju. Pachniało jeszcze tą betą, która tu mieszkała przedemną, ale to był słaby zapach. Podszedłem do szafki i rozpakowywałem się w moim nowym pokoju.

-Bakubro!!! -krzyknął idiota, wchodząc do pokoju-mieszkamy razem!!! Cieszysz się? Ja bardzo-uśmiechał się od ucha do ucha pokazując ostre zęby.

-bardzo-mruknołem nadal zajęty.

Po śniadaniu poszliśmy na trening.
Nie działo się nic ciekawego różne ćwiczenia. Głupi deku nie chciał zostać w swoim pokoju. Powiedział, że czuje się jeszcze dobrze. Jego sprawa.
Gdy skończyliśmy była przerwa na obiad. Bo jedzeniu nie dostaliśmy wolnego. Musieliśmy przyjść na zbiórkę.

-z racji tego, że wasz kolega-spojżał na nerda, który się rumienił ze wstydu-dostanie ruji. Proszę nie opuszczać swoich pokoju. Za złamanie tej zasady grożą uwagi-uwagi?! Co my dzieci z podstawówki?!-pogawędka z dyrektorem, który wymyśli stosowną karę. A teraz dokończymy sobie.....trening. Dobrał nas w pary. Walczyłem z deku. Zabije nerda! Ale przede mną walczył turbo dziad i pyza. Usiadłem w cieniu, czekając na moją kolej.

-Bakugo vs Midoriya

-no to zaczynamy...-ryknołem wstając, gdy byłem już na miejscu walki uśmiechem się do deku- ZABIJE Cię NERDZIE!

///
NIESPODZIANKA!!!

Chcecie 18+ z tododeku?

bądź moim alfą | kiribakuWhere stories live. Discover now