10

12.2K 749 87
                                    

Staną w pozie do walki. Gdy usłyszałem, znak do startu pobiegłem na niego, strzelając w niego moją mocą.

-Deku!!-krzyknąłem, ale chłopak zrobił unik. Tłum składający się z debili i idiotów z mojej klasy zaczął kibicować deku. Słyszałem, jak Kiri mi kibicuje. Jakoś ciepło mi się zrobiło na sercu. Walczyliśmy od 10 minut walka była wyrównania, choć to wiadome, że jestem silniejszy niż ten Nerd! Za każdym razem blokował mój cios albo robił unik.

-co jest deku!? Boisz się?!! WALCZ!!-wrzasnąłem, denerwował mnie tym. Postanowiłem dać mu coś mocniejszego! Odsunąłem się od niego, a on mnie zaatakował. Zablokowałem atak, był jakiś słaby. Gdy był w dobrej odległości, ode mnie wystrzeliłem w niego jeden z moich najsilniejszych eksplozji. Nagle deku staną jak patyk. Jego nogi zaczęły się trząść. Szybko jego wzrok uciekł w stronę ciepłego lodu. Brokuł zmienił się w pomidora. Wszyscy klasy na niego patrzyli, wszystkie alfy. Było za późno moja eksplozja, została w niego wysłana. ZABIJE Cię DEKU! Mój cios został zablokowany przez naszego wychowawcę. Deku schował twarz w ręce. Był cały czerwony. Podszedł do niego mieszaniec, który nie mógł usiedzieć w miejscu.

-Midoriya...-mruknął. Fak zabije ich wszystkich!! Prawie pokonałem tego nerda! Aizawa kiwną głową, a ciepły lód zabrał nerda do pokoju.
Położyłem się na moim łóżku. Patrzyłem na sufit. Za oknem robiło się ciemno. Też chcę alfe. Przeleciało mi to przez myśli.

Mamy już alfę!

-zamknij się

-ale ja jeszcze nic nie powiedziałem

-nie do ciebie mówiłem- mruknąłem

-problem z alfą?-zapytał

-można tak powiedzieć...ciągle Gada i nie daje w spokoju mi pomyśleć!

-mówiła coś w stylu "omega! Mamy omega!! Chcę do omegi"?

-Tak! Przez to nie mogę spać!!-wyżaliłem mu się

-do tego można się przyzwyczaić- poklepał mnie po ramieniu-tez tak mam

-masz omegę!?-zdziwiłem się, od kiedy Kiri ma przeznaczoną

-można tak powiedzieć...ale słodko...-mruknął -słodko?do mojego nosa doszedł mocny zapach deku. Był naprawdę słodki. Rzygać mi się chce. Za 3 dni go zabije!-bardzo...

Przez kilka minut gadaliśmy o niczym. Tak naprawdę na mieliśmy co robić. Nie możemy wychodzić z pokoju. Wiec graliśmy w karty. Nagle Kiri wstał gwałtownie z łóżka.

-co jest?-zapytałem zmartwiony.

-zaraz głowa mi pęknie. -trzymał się za głowę, chodząc po pokoju. Wyglądał jak nie on.-czuje...omegę...-wymruczał, seksownie zarumieniłem się. Tak ma alfę działa jakaś omega z rują? Trochę mu się nie dziwię. Jesteśmy najbliżej deku i mieszańca. W całym naszym pokoju było dziwnie słodko. I było słychać jęki nerda. Ja też tego nie wytrzymam. Zabije obu!

-taki słodki zapach...-nadal mruczał, idąc przed siebie

-ej Shitty hair nie radzę Ci im przeszkadzać-klepnołem go w ramię-pozatym masz już omegę prawda?-te słowa ''masz omegę'' się zatrzymał.
-mam omegę! Chcę do mojej omegi!

Kirishima

Nie mogłem skupić się na grze. Tak słodko pachnie omega. Wiem, że deku to mój kolega z klasy, ale moja alfa szaleje. Dlatego że jestem bardzo blisko. Bro próbuje mnie zatrzymać. Jestem mu bardzo wdzięczny. Nie mogę nic zrobić. Moja alfa przejęła kontrolę nad moim ciałem. Ciekawe co by było, gdyby to moja omega była tak bliska, jak deku? Pewne w ogóle bym stracił panowanie.

Chce do naszej omegi! One pewnie też do nas chce.

-ej kiri-Bakugo próbował mnie uspokoić. Jest bardzo spokojny jak na alfę przy omedze z rują.

-muszę się przejść!

-uspokój się! Nie możemy!

-muszę!-szybko wybiegłem z pokoju, a potem z hotelu. Jak najdalej do ruji deku. Wbiegłem do lasu. Odetchnąłem z ulgą, czując zapach drzew.
///

bądź moim alfą | kiribakuWhere stories live. Discover now