12

12.4K 755 364
                                    

Kirishima

Stałem koło mojej omegi w postaci wilka. Przez duży księżyc, który dobrze go oświetlał, widziałem go całego. Jest piękny! Jego piękne czerwone oczy, które zjadają mnie, błyszczały jak opętane. A jego rudawą sierść rozwiewał delikatny wiatr. Zastanawia mnie czy moja omega nie jest przypadkiem ruda. Patrząc na kolor jej sierści, ale...nie obchodzi mnie to! Może być nawet różowa. Wystarczy, że jest moja. Zbliżyłem się do niego, dotknąłem jej nosa moim. Nie mogłem powstrzymać się od mechanika ogonem. Dalej mu sygnał, że chce, aby się przemienił. Lecz on widocznie się bał. Widać było to w jego oczach.
Nie bój się nasza omego! Nic ci nie zrobimy!
Pewnie jest jeszcze niegotowy....nagle wpadłem na głupi, ale genialny pomysł postanowiłem go od razu wykonać.

Bakugo

Staliśmy, patrząc na siebie. Nagle jak niby nic alfa po prostu rzuciła się na mnie. Zachwialiśmy się i zaczęliśmy się sturlać z górki. Gdy byliśmy już na dole, leżałem na trawie a on na mnie. Lizał po pysku szyji karku. A jego ogon latał w tą i z powrotem jakby chciał odlecieć!

No nie mogę, moja alfa to jest idiota!!
Warknąłem na nią. Nagle jedyne światło zostało przysłonięte. Znów zrobiło się ciemno, przez co widziałem tylko jego czerwone oczy, które mnie zjadamy wzrokiem. Nagle mój wilk zrobił się ciężki. A jego ręka, drapiąc mnie za uchem.

-spokojnie...nie widzę cię, przemień się-jak na zawołanie to zrobiłem. A ten jego głos....gdzieś już go słyszałem. Jest bardzo podobny do Kiriego ....może i taki sam...usta alfy muskały moją szyję. A moja ręka zdjęła z niego kaptur. Zacząłem rozważać mu fryzurę. Bawić się włosami. Jego dotyk palił. A ja cały byłem czerwony. Nagle jego usta zatrzymały się na moim obojczyku. Cicho jęknąłem Fak! Szybko go odsunąłem!

-idiota-szepnąłem kurwa zrobił mi malinkę! Zatłukę jak świnie! Szybko nie martwiąc się o nic, złączyłem nasze usta. Alfa się zdziwił, ale oddał pocałunek. Przekręciłem go na plecy i teraz to ja na nim siedziałem. Zacząłem go całować po szyji. Lecz miałem to utrudnione, bo miał bluzę. Zatrzymałem się na środku szyji i zrobiłem mu malinkę. Potem obok drugą i z drugiej szyji jeszcze jedną. Alfa cicho jękną. Ale przeją kontrolę nade mną. Znowu byłem pod nim. A nasze usta były jednym. Jęknąłem w nie, gdy jego kolano znalazło się pomiędzy moimi udami. Zaczęliśmy się mocniejszy całować. Widać, że alfa była napalona. I wiadomo czego chce. Prawdopodobnie bym jej na to pozwolił, gdyby nie wybudził mnie szelest w krzakach. Nie jestem gotowy na to! Ja go nawet nie znam!! Poczułem zapach bet! Znajome zapachy! Wślizgnąłem się spod niego. Wstałem, on też. Zrozumiał, że muszę już iść. Pocałował mnie w usta. Szybko zmieniłem się w wilka, zostawiając go samego w ciemności.

Bakugo

Wbiegłem do mojego pokoju. Położyłem się na łóżku. Boże przelizałem z nieznajomą alfą!! Dopiero teraz to do mnie dotarło. Fak! Zapomniałem o Kirim! Wstałem i połknąłem jedną tabletkę maskującą. Wstałem, kierując się do drzwi, gdy nagle usłyszałem głośne.

-ahhh T-todoroki!! T..tak tu!! S...Shoto~-.... nie skomentuje tego...albo...lepiej nie szkoda mojego głosu. Drzwi się otworzyły. Cofnąłem się od nich, bo by mnie zabiły

-ja pierdole Kiri! Prawie mnie zabiłeś!!

-wybacz-mruknął cicho. Był, widocznie przebiły.

-co taki jesteś?! Powinieneś mnie przepraszać na kolanach!! Co ty sobie wyobrażasz!! Uciekasz do lasu, kiedy jest zakaz wychodzenia z pokoju! Poszedłem za tobą i wiesz, co widziałem!?-chłopak się zarumienił

-c-co?

-gówno! W tym lesie było ciemno jak w twojej dupie!!! Dwa razy prawie zabiło mnie drzewo! Rozumiesz drzewo!-wydarłem się na niego-Martwiłem się-mruknołem cicho.

Nasza alfa!! Jaka piekna!!

Rozejrzałem się po pokoju, ale nikogo oprócz mnie i Shitty hair....

Piękny zapach!

Do mojego nosa doszedł zapach kawy z cynamonem. Dochodzący od Kirishimy.... nie mówcie, że przelizałem się z własnym przyjacielem!?!

-t-twój zapach....-mruknąłem lekko się odsunąłem

-coś z nim nie tak?-zaczął się wąchać przekraczając szyję, na której było mnóstwo malinek i ślady moich zębów. Fak! Zasłoniłem twarz ręką. N-nie...
-muszę do łazienki!-szybko pobiegłem i zamknąłem się. Usiadłem na ziemi i oparłem się o drzwi. Schował em twarz w kolanach
-Czy ja zakochałem się w przyjacielu!?!

///

Już niedługo 100!!!! Na 100 obserwujących zrobię wam niespodziankę!! ❤ ale nic o niej nie powiem!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Już niedługo 100!!!!
Na 100 obserwujących zrobię wam niespodziankę!! ❤ ale nic o niej nie powiem!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
No dobra...może bardzo długi rozdział....

bądź moim alfą | kiribakuWhere stories live. Discover now