Deku
Od mojej ruji, miną miesiąc z kawałkiem. Razem z klasą przeprowadzamy się dziś do akademika. Nie mogę się doczekać! Oczywiście będę tęsknić za mamą i za jej wspaniałą kuchnią. Ale teraz będę mógł spędzić prawie cały czas z przyjaciółmi!
-i ze mną-mruknął mi do ucha.
-T-TODOROKI? !
-mówiłeś, to na głos-szepnął a ja się zarumieniłem. W pokoju wspólnym był tylko kacchan kłócący się z Miną. Obok niego uspokajał go Kirishima. Widocznie nie byli zainteresowani moim mamroczeniem.
-mówisz, że miną miesiąc od twojej ruji-uśmiechnął się, wiedziałem o co mu chodzi. Pociągnąłem go, w tylko nam znaną stronę
Kirishima
Co może być lepszego niż mieszkanie z kolegami z klasy w jednym dużym budynku!? To oczywiste!!! Mieć pokój obok najlepszego bro!! właśnie się wprowadziłem! Pokój nie jest większy od mojego pokoju w domu. Mam balkon a za ścianą bro!! Zapowiadają się męskie dni i wieczory!! Nie mogę się doczekać. Cała klasa zwiedzała swoje pokoje. No oprócz Bakugo który powiedział, że od jego pokoju mamy się odpierdolić. Z nami jeszcze nie było deku i Todorokiego. Po prostu zniknęli!! Po dwóch godzinach byłem już pod pokojem Bakugo. Chciałem tam wejść i jako jedyny, zobaczyć to, co katsu tam ukrywa. Może ma ołtarza swojej omegi? Zaśmiałem się w myślach.
Bakugo
Siedziałem w swoim pokoju. Połknąłem z 3 tabletki. Wiedziałem, że akademik to nie jest dobry pomysł. Położyłem się na łóżku, wąchając bluzę Kirishimy, której mu nie oddałem. Cały czas nim pachniała. Z tego, co deku mi powiedział, ściany są odporne na zapach. Więc nawet jak będę mieć ruje, dopóki ktoś nie otworzy, drzwi lub okna będzie, pachnieć mną tylko w tym pokoju. Jednak ściany są cienkie, więc prawdopodobnie jak będę krzyczał, do omegi to Shitty hair mnie usłyszy. Wejdzie do mojego pokoju i dowie się, że jestem jego omegą.
-kurwaaaaaa nie wytrzymam!!! Chcę się do niego przytulić!!- jego zapach był dla mnie jak narkotyk. Jeżeli go nie czuje, to wariuje!!
Chodźmy do naszej alfy!
-chce do mojej alfy!-westchnąłem głośno
-alfy?-usłyszałem głos idioty. Wszedł do mojego pokoju-nie miałeś, przypadkiem nie miałeś omegi?
-...to...to nie tak kiri!! Bo chodzi o...
-twój przeznaczony to alfa? ktoś ze szkoły? z której klasy? z naszej? jak się nazywa? Ile ma lat? powiedz coś o nim? jesteście już parą?
-co to jakiś przesłuchanie!? Zajmij się swoją omegą!! A nie moim alfą!! Tak ja bakugo katsuki zamiast omegi znalazłem alfę co w tym dziwnego!? Przecież alfa i alfa mogą być razem!!-emocje mi poszły. Nie chciałem się na niego wydzierać, ale on jest jedyną osobą, która wie, jaki jestem Naprawdę-on. ..on jest dla mnie trudnym...tematem do rozmowy...
Kirishima
-baku...czy...ty płaczesz?-zdziwiłem się. Bakugo, który jest zawsze wkurwiony, teraz siedzi na podłodze płacząc. Kucnąłem przy nim, wytarłem jego łzy i delikatnie go przytuliłem. Odwzajemnił uścisk, zaciskając swoje ręce na mojej bluzce. Chciałem się odsunąć, ale ten się przykleił
-z-zostańmy tak przez chwilkę- mruknął, kładąc głowę na moim ramieniu. Widać, że był wyczerpany psychicznie. Pewnie u niego jest trudniejsza sytuacja niż u mnie. Siedzieliśmy wtuleni w siebie tak kilka minut aż oddech bakugo, który czułem na szyji, nie stał się miarowy i spokojniejszy. Zasnął, wstałem i delikatnie położyłem go, by go nie obudzić. Położyłem się na łóżko. I przykryłem kocem.
-dobranoc- mruknąłem, a on się wtulił w poduszkę. Wyglądał jak małe dziecko. Nie spodziewałem się, zobaczy takiej spokojnie twarzy u niego. Rozejrzałem się po pokoju. Normalny pokój nastolatka. Dopiero się wprowadził, a już syf? Zobaczyłem bluzę na ziemi. Podniosłem ja i... to moja bluza?! Ten zapach.... Czemu moja bluza jest u mojego bro i czemu ona pachnie moją omegą?! Podszedłem do blondyna, chcąc go obudzić i o wszystko wypytać, ale ten się odwrócił do mnie twarzą i z lekko rozchylonymi ustami wypowiedział cicho przez sen.
-Kirishima...ki..kiri
///
![](https://img.wattpad.com/cover/188073234-288-k255497.jpg)
ČTEŠ
bądź moim alfą | kiribaku
FanfikceKto by się spodziewał, że najlepszy bro Kirishimy jest omegą!? W zasadzie nikt. Blondyn dobrze to ukrywa. Wstydzi się tego, że raz/dwa razy w miesiącu chce, a czasem musi dać dupę jakiejś alfie. Ukrywa swój zapach, łykając dziennie duże ilości proch...