To znaczy los nowej krwi.
Było to w pewną noc, kiedy księżyc wkracza w „Zaćmienie".
Gdy Yui Komori została wplątana w kłótnię spowodowaną przez rodziny Sakamaki i Mukami, a jej dni ssania krwi trwały, pojawiło się przed nią nowe rodzeństwo.
Braci...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Shin:---- Wejdź do środka!
Yui: Kya...
Shin: Zaczekaj w tym pokoju. Wracam do mojego brata.
Shin: Nie próbuj uciekać, okay? Heheh.
Yui: Ah, zaczekaj...!
✯Shin wychodzi trzaskając drzwiami✯
Yui: (Nie wierzę... Zostałam tu uwięziona?)
Yui: Proszę, wypuść mnie stąd!
Yui:.....
Yui: (To nie ma sensu... Muszę zachować spokój.)
Yui: Haah...
Yui: (.... Subaru...)
Yui: (Co mam teraz zrobić... To moja wina. Byłam jedyną która chciała pójść do domu Shina, i teraz...)
Yui: (Proszę, Subaru.... Bądź jakoś bezpieczny...)
ྉMiejsce: Dom Tsukinamich Lochyྉ
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Subaru: (Cholera, skończyłem w lochach...)
Subaru: Oi, wypuść mnie stąd...!! [Na co oni liczą przecież nie zmienią nagle zdania i powiedzą "Albo wiecie co je*ać wypuścimy was" dla mnie to jest poprostu głupie]
Carla: Myślisz że krzyk coś zdziała? Naprawdę musisz mieć coś nie tak z głową.
Subaru:...gh, rozwalę cię na kawałki!!
Carla:.... Rany, jesteś głośny.
Shin: Wróciłem, bracie.
Carla: Zjawiłeś się w czasie. Trzymaj tego gościa cicho.
Shin: Rozumiem.
Shin: Hey, Subaru. Wolisz zostać pocięty nożami, czy moimi gołymi rękami?
