6. Festiwal Sportowy U.A.

2.8K 198 173
                                    

Festiwal Sportowy U.A. trwał. Odbywał się na ogromnym stadionie. Przy każdej konkurencji odpadało po kilka osób, ale klasa 1-A radziła sobie świetnie. Do ostatniej konkurencji, gdzie musieli ze sobą walczyć. Każdy używał swojej techniki. Bitwy były różne, niektórzy ponosili poważniejsze obrażenia, inni nie ponosili ich wcale. Czasy też się różniły. Z racji tego, że walki były prowadzone w parach, niektórzy nie mogli wyczuć przeciwnika, a inni przewidywali każdy jego ruch. Zróżnicowanie było ogromne. Najlepiej radzili sobie Midoriya, Bakugou, Uraraka, Todoroki i Tokoyami.

Niestety Ochaco odpadła po bardzo trudnym pojedynku z Katsukim. Grawitacja przegrała z eksplozjom i pozbawiła dziewczynę wygranej. Brunetka po nadużyciu swojego daru, później wymiotowała dalej niż widziała, ale oczywiście nikt na to nie zwracał uwagi, oprócz zmartwionego jej stanem zielonowłosego. Teraz odpoczywali w szatni.

- Bakuś, chyba trochę przesadziłeś... - Wypomniał blondynowi Kirishima.

- Nie przesadziłem! To ona była słaba! - Zdenerwował się i wykrzyczał blondyn.

- Nie byłam! Starałam się, ale po prostu mi się nie udało! - Krzyknęła zmęczona ciemnooka.

- Ta, jasne! Wmawiaj sobie ku... - Usta Bakugou zostały zasłonięte przez dłoń czerwonowłosego. Potem chłopak go pociągnął na zewnątrz, aby ochłonął, lecz został ugryziony przez czerwonookiego.

- Nie gryź mnie i oddychaj. Spokojnie, bo ci się zmarszczki zrobią. - Czerwonooki zaczął uspakajająco klepać najeżonego złośnika po plecach.

- Red Riot, przestań. - Katsuki odtrącił dłoń przyjaciela i użył jego pseudonimu. - Nie jestem zły! Tylko wkurwiony! Oni wszyscy są jacyś zidiociali! Cholerni... - Znów zaczął wykrzykiwać, lecz uciszyła go ręka.

- Ground Zero. Waruj. - Nastolatek również użył pseudonimu najlepszego kumpla i spojrzał na niego stanowczo. Bakugou się uspokoił... o dziwo. Czerwonowłosy był jedyną osobą, która potrafiła go uspokoić i to w dość specyficzny sposób. - Bro... niedługo masz kolejną walkę. Musisz się opanować, inaczej nie wygrasz. - Powiedział spokojnie i uśmiechnął się w stronę rówieśnika swoimi ostrymi zębami. - I przestań wykrzykiwać "giń". Przerażasz. - Zaśmiał się.

- I dobrze. - Skrzyżował ręce na klatce piersiowej i spojrzał na swoje buty. Wyluzował, a właśnie taki efekt chciał osiągnąć Eijiro.

- Wygraj to, stary. - Uśmiechnął się szeroko. Pewność siebie biła od blondyna i doskonale to widział.

- Wygram. Pokarzę, że nikt mnie nie pokona! - Posłał czerwonookiemu zadziorny uśmiech i wrócił do szatni.

I wygrał. Jego walka z Fumikage, właścicielem o zdolności "Dark Shadow" była bardzo widowiskowa. Jednak właściciel cienia przegrał, czym pozwolił blondynowi na walkę finałową z Shoto, który uprzednio zwyciężył z Izuku.

Mieszaniec prowadził bardziej walkę emocjonalną, niżeli fizyczną, choć ta również była trudna. Kiedy pojedynkował się z Midoriyą, ten namawiał go do użycia daru ognia, gdyż właściciel dwóch umiejętności, cały czas walczył tylko lodem. Na jego ciele pojawił się śnieg, nadużył jednej strony swojego ciała. Ostatecznie jednak wykorzystał zdolność odziedziczoną po ojcu i pokonał zielonowłosego. W końcu pogodził się, iż ma dwa bardzo silne dary.

- Teraz Todoroki będzie walczył z Bakugou. Będzie ciekawie... Obaj są faworytami. - Powiedziała Momo zaraz przed rozpoczęciem pojedynku.

- Tak, ale jednak Shoto jest synem samego Endeavora. - Odparł Iida.

- Ale ten fakt nie sprawi, że wygra. Katsuki jest silny. - Dorzucił Kirishima.

- Co ty tak zawsze stoisz po jego stronie, co? - Zaśmiała się Mina.

- J-jesteśmy kumplami, to jasne że będę go wspierał! - Bronił się czerwonowłosy i zauważył, iż Kaminari chodzi w kółko. Znowu miał przysmażony mózg. - Em... muszę pomóc naszej baterii. - Wykręcił się nieco zarumieniony i poszedł po blondyna, który już nie kontaktował ze światem.

- Dziwne... - Westchnęła Uraraka. - A tak w ogóle, to gdzie jest Nakahara? - Dopiero teraz zauważyła, że nigdzie nie ma właściciela zdolności podobnej do tej jej. Rudzielec wzbudzał w niej mały podziw, gdyż był w tym samym wieku co ona, ale władał swoim darem na kompletnie innym poziomie. Wyższym, i to o wiele stopni.

- On i Dazai musieli wrócić na jakiś czas do swoich domów. Ich rodziny się znają i ktoś bliski podobno im zmarł. - Wyjaśnił jej granatowowłosy. - A co?

- N-nic, tylko tak pytam, nie wiedziałam o tym... - Odparła niepewnie i odwróciła wzrok.

- Drodzy państwo! Ogłaszam rozpoczęcie walki! Todoroki Shoto i Bakugou Katsuki! Zaczynajcie! - Nagle na stadionie rozległ się głos z głośników. Present Mic zapowiadał wszystkie starcia, ale teraz wydawał się jeszcze bardziej podekscytowany niż wcześniej.

Pojedynek się rozpoczął. Młody Shoto atakował blondyna obiema zdolnościami, jednak Bakugou nie był gorszy. Walczyli długo. Obydwoje byli zmęczeni. Eksplozje pojawiały się cały czas. Ogień. Lód. Wszystko wokół wyglądało jak po bitwie jakiejś armii, przynajmniej tak to komentował Mic. Ostatecznie jednak mieszaniec stracił przytomność. Katsuki wygrał, choć nie takiego zwycięstwa oczekiwał. Chciał pokonać chłopaka inaczej. Bardziej efektownie. Nie pozwolono mu już. Walka zaszła za daleko, ale wygrany był znany. Festiwal zakończył się, można powiedzieć, wybuchowo.

- Nie chcę tego cholernego medalu! W dupę go sobie wsadźcie! Nie takiej wygranej chciałem! - Bakugou był wściekły i się z tym nie krył. Musiał zostać zakuty w kajdany, aby w ogóle "wszedł" na scenę, choć właściwszym określeniem jest "wniesionym". Nagrodę i gratulacje musiał przyjąć.

- Już, już, chłopcze. No. Uśmiechnij się ładnie do zdjęcia. - Zaśmiał się All Might, kiedy założono najeżonemu blondynowi kaganiec.

- Pierdol się. - Chłopak wysyczał w metal na swojej twarzy.

Tym oto akcentem "family friendly" Festiwal Sportowy U.A. został zakończony. Zawodowi bohaterowie podczas całego wydarzenia bawili się bardzo dobrze i już zaczęli wybierać poszczególnych nastolatków, do propozycji praktyk. Rodziny uczniów też świetnie się bawiły.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam wrażenie, że spalicie mnie na stosie za parki jakie tu będą, ale i tak warto 😅

Zdrajcy (Bungou Stray Dogs and Boku no Hero Academia) //FanfictionWhere stories live. Discover now