12

2.5K 181 264
                                    

.☆。• *₊°。 ✮°。

»»-------------¤-------------««

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

»»-------------¤-------------««

-Od miesiąca się do mnie nie odzywa, macie z nim kontakt?-Jisung ściska z nadzieją telefon komórkowy, oczekując odpowiedzi od przyjaciół. Hyunjin oczywiście najbardziej stęskniony opowiedział mu co się u nich działo  z najdrobniejszymi szczegółami, a zwłaszcza o dramie nauczyciela od matematyki i Chana, których związek wyszedł na jaw. Blondyn rozmawiając z chłopakiem czuł się dziwnie, cała grupka jego przyjaciół pomijała temat pewnego ciemnowłosego i to chyba go najbardziej w tym rozdrażniało. 

-Minho?-Cisza, nikt po drugiej stronie nie chce mówić, a Jisung czuje jak brzuch mu się ściska od stresu. Coś jest na rzeczy, normalnie by odpowiedzieli. Coś jest nie tak, coś jest nie tak...

-Z Minho w porządku, wiesz, że teraz mamy sporo egzaminów próbnych, po prostu sporo się uczy-odpowiada Felix stanowczym tonem, niezbyt przekonując martwiącego się nastolatka.

-Musimy już kończyć Jisung, trzymaj się.

Jisung przeciera swoje oczy i wzdryga się na dotyk, którego poczuć zdecydowanie nie chciał.

-Seungmin zostaw mnie- Szatyn posyła mu pytające spojrzenie. Jisung jasno mu dał do zrozumienia dwa tygodnie temu, że nie lubi być dominowany, ale chłopak dalej próbował jakoś do niego dojść. 

Obydwoje swoją drogą utworzyli coś dziwnego na rodzaj przyjaźni, oczywiście osoby z zewnątrz nie stwierdziliby, że są przyjaciółmi, nie obchodzi ich zbytnio jednak co mówią osoby z zewnątrz. Seungmin był jak miś, lubi się przytulać, a na dobranoc zawsze prosi o całusa w czółko, po którym spokojnie zasypia. Jak dręczą go koszmary to wtula się w ciało drobniejszego i po chwili uspokaja się wracając do cudownej krainy, w której czuje się bezpiecznie.

Jisung nie narzeka, im dłużej tutaj przebywa tym bardziej brakuje mu jego przyjaciela i naprawdę się ucieszył jak jego matka z Panem Kim postanowili, że Jisung i Pani Han będą mieszkać wraz z państwem Kim. Seungmin w jednej czwartej uzupełniał chłopakowi braki spowodowane zerowym kontaktem z Minho. 

-Idę na balkon- Mówi Jisung i bierze po drodze swoją paczkę francuskich papierosów. 

-Wow we stan getting cancer.

-Przestań do mnie mówić po angielsku, mam już go dość.

-Jak wytrzymasz przez kolejne dwa miesiące?- Mocne wzdychnięcie i wzrok skierowany w dal, jak w najbardziej dramatycznych teledyskach. Jisung miał rzucać palenie i naprawdę się starał, ale poszło to już w niepamięć dlatego osoby spędzające z nim najwięcej czasu muszą zmagać się z nieprzyjemnym zapachem, który go często otacza. 

-Może nie wytrzymam.

-Dzisiaj masz kolejny konkurs, jak się z tym czujesz?-Seungmin przeczesuje blond włosy chłopaka i wyczekująco wpatruje się w jego twarz.

Kitty // MinsungWhere stories live. Discover now