Dzień 18 (część 2)
- Więc tak.. - zastanowiła się i wskazywała palcem po kolei na osoby - Mike,.. Eleven.. ej właściwie.. dlaczego Eleven? - spojrzała na dziewczynę, a ona się zaśmiała -
- Dowiesz się w swoim czasie.. możesz również mówić mi Jane -
- W porządku! A dalej.. Max i Will - uśmiechnęła się szeroko
- Tak jest! - Henderson zaśmiał się
i objął swoją dziewczynę
ramieniem - To co, może jakieś lody? -- Taa chodźmy do Ahoy - rzucił Mike
- Jasne.. poznasz tam jeszcze dwóch moich ziomali - spojrzał na Suzie
- Super! - zachichotała
Weszli do środka.
Suzie szła po środku koło Willa przy którym była Max potem Jane, a Mike przy Dustinie trzymającym swoją dziewczynę za rękę.
- Skąd jesteś? - El zapytała
- Salt Lake City .. stan Utah -
- Jezu to daleko.. - Will
- Pewnie jesteś tutaj na długo, racja? - Mike
- Taak.. będę u Dustinka do końca wakacji - lekko się uśmiechnęła
- To fajnie.. zdąrzysz poznać jeszcze Lucasa - Will
- Kim on jest? -
- Lucas Sinclair.. mój chłopak, jest z nami w paczce - Max
- Dlaczego go nie ma? - zapytała
- Ah.. sprawy rodzinne.. musiał wyjechać...dobra ,a tak poza tym to czym się interesujesz? - Max
- Ah.. mój ulubiony przedmiot w szkole to matematyka i informatyka może dla was to być nudne, ale naprawdę to lubię - zaśmiała się -
bardzoo lubię czytać książki.. szczególnie Stephena Kinga.. -- Ja również go lubię, to mój ulubiony pisarz.. - Will spojrzał na dziewczynę
- Naprawdę?! - uśmiechnęła się - Ulubiona książka? -
- Hmm.. bardzo lubię "The Dead Zone".., ale chyba najbardziej "Carrie". -
- Boże! ja "Carrie" również! - Byers i Suzie przybili sobie piątkę - Już cię lubię chłopie - zaśmiała się, a Dustin przewrócił oczami.
Weszli na ruchome schody.
(Kolejno: Mike, Eleven, Dustin, Suzie, Will i Max)- Opowiedz mi coś jeszcze o sobie - zwrócił się do dziewczyny, która była przed nim
- O mnie? ohh.. powiem ci, że jak byłam mała to bardzo lubiłam się bawić w detektywa albo w szpiegowanie z innymi dziećmi z podwórka. Robiło mi to dużą frajdę haha moja mama powiedziała kiedyś, że mogłabym się zajmować tym w przyszłości bo mnie w tym widzi..? Aaaale mnie bardziej ciągnie ku matematyce itp.. - wjechali na piętro
(Tak, Suzie będzie idealna)
- Wow to super.. ja jak na razie nie widzę —.-
- Już jesteśmy! - Dustin mu przerwał - Chodźmy - zabrał swoją dziewczynę od Willa zabijając go wzrokiem
- Niezły podryw Byers - Max poklepała go po ramieniu
- Jaki znowu podryw? z ludźmi nie mogę rozmawiać? - przewrócił oczami
- Widzę przecież.. —.-
- Dobra nie gadaj tylko chodź.. - podeszli do reszty
Parę minut później szóstka nastolatków siedziała razem przy stole zajadając się lodami. Will i Suzie bardzo się polubili co można było zauważyć. Od Hendersona biła zazdrość,a Mike .. czuł się dziwnie. Był trochę zazdrosny o Byersa.. w ogóle w związku z Jane czuł się jakby był w klatce i nie mógł się z niej wydostać. No bo nie mógł. Musiał porozmawiać z Willem .. tylko jak? Przecież El tu jest.. coś się wymyśli. Głupi nie jest.
Po około niecałej godzinie postanowili pochodzić po galerii.
- To co idziemy? - zapytała El
- Tak, chodźmy - Dustin
Odeszli od dużego stołu i wyszli żegnając się z Robin i Stevem.
Will szedł z przodu, obrócił się na chwilę, zauważył, że dziewczyna Dustina jest bardziej z tyłu.. musiał to wykorzystać.
- Suzie? - podszedł do niej
- Tak? - spojrzała na niego pytającym wzrokiem
- Zostaniesz moim szpiegiem? -
- Z przyjemnością.. - uśmiechnęła się szeroko
----------------
hejoo
no to macie kolejny rozdział
tak wgl zrobiłam sama tą tapetę ⬆️ specjalnie do rozdziału 🤭❤️🤟🦋
Buźka 🤗✌️
YOU ARE READING
†«'~•𝓳𝓾𝓼𝓽 𝓫𝔂𝓵𝓮𝓻•~'»† 𝒶𝓊
Poetry| Should I stay or should I go? | "Will niepewnie podszedł do chłopaka i go przytulił. - Nigdy cię nie zostawię."