🐫~11~🐫

1.7K 100 80
                                    

Dzień 18 (część 5)








- Witaj Max.. - rudowłosa starała się nie krzyczeć

- K-kim jesteś..? - zapytała dotykając lekko zaschniętej krwi na twarzy.

- Ja kim jestem..? - zaśmiała się, po czym skoczyła na dół, a Max i Jane odsunęły się.

Teraz można było ujrzeć jej prawdziwą twarz. //Podczas skoku przemieniła się//
Miała około 16 lat. Długie, proste brązowe włosy za łopatki. Piegi na twarzy, duże brązowe oczy, które pod wpływem emocji zmieniały kolor.
Aby się nie wyróżniać miała na sobie zwykłą długą białą bluzę, niebieskie dżinsy i czarne adidasy.

- Jestem Estella Jenkins,
a jeśli wolisz.. -

pokazała jej zewnętrzną stronę ręki, na której było napisane 05

- piątka... ,a ty już moja własność - zaśmiała się

- Czy t-ty jesteś.. - zakryła usta ręką

- Tak.. jestem drugą siostrą Jane - uśmiechnęła się do El, a ta odwzajemniła gest przestraszona

- D-dlaczego nas tu zamknęłaś..? - Max cała drżała

- Dlaczego? haha dobre pytanie - zaczęła chodzić w kółko. - Może dlatego, że zawsze byłam na boku, a w końcu musiałam się wynieść i mieszkałam tu sama przez parę lat..w tej dziurze.. nikt nawet o mnie nie pamiętał! - krzyknęła - Jane nawet nie wiedziała, że ma drugą siostrę.. dopóki jej tutaj nie przyprowadziłam.. - stanęła

- A-ale dlacze-.-

- Nie przerywaj mi! - krzyknęła, a jej oczy zmieniły kolor na czerwony, na co Max się skrzywiła po czym pokiwała głową

- Kiedyś zauważyłam ją na ulicy z tym całym Mikem i postanowiłam ją śledzić. Zobaczyłam jakie ma świetne życie.. więc postanowiłam ją zabrać i odebrać jej moce aby nie mogła się wydostać. Posiadam moc przemieniania się w kogo chcę.. więc to wykorzystuję. A ciebie droga Max.. - podeszła do niej - .. zabrałam tu, ponieważ wygadałaś prawie cały plan tej walniętej Suzie i temu pedałowi Willowi.. w sumie i tak chcę go zabić bo mi tylko przeszkadza.. klei się do Mikea.. - Jane spojrzała na nią pytająco -

- Co chcesz tym osiągnąć..? Chcesz zabić mojego p-przyjaciela..? - łza spłynęła jej po policzku

- Chyba zawładnąć światem, a co? Pff szkoda ci go? przecież od zawsze nie biłaś do niego aż taką sympatią - uśmiechnęła się

- Nie.. to chyba jakieś żarty - zaśmiała się, po chwili poczuła jak jakaś siła przyciąga ją do ściany

- To nie są żarty dziecko.. lepiej dostosuj się do moich poleceń, które otrzymasz już niedługo.. a jeśli zrobisz coś źle to pożałujesz. - Max upadła na ziemię -

- Wybaczcie dziewczęta, ale teraz idę na zakupy.. - wskoczyła na górę - wy sobie tu siedźcie.. El pokaż jej gdzie jest jedzenie.. - Jane pokiwała głową, a Estella znów przemieniła się w Jane -

- Do zobaczenia! - posłała im sztuczny uśmiech i głośno zamknęła klapę.

Max tylko westchnęła.

No to świetnie













--------
jezu ferie mi się kończą i jutro wracam do domu, a tu tak ciepło ;((
ps. PRZEPRASZAM, ŻE TO TERAZ N WYGLĄDA NA BYLERA CZY COŚ

miłego wieczoru

Buźka ✌️😊

†«'~•𝓳𝓾𝓼𝓽 𝓫𝔂𝓵𝓮𝓻•~'»† 𝒶𝓊Where stories live. Discover now