🌌~14~🌌

1.2K 80 66
                                    


~~ Szły pchły koło wody.

Pchła pchłę pchła do wody,

A ta pchła płakała,

Że ją pchła wepchała. ~~


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.



Dzień 15 
~
(flashback)
~

22:34

Byers powoli zanurzył lewą nogę w wannie, która od 10 min lała się z kranu.  Spojrzał na swoją twarz w lustrze i przewrócił oczami. Powoli postawił drugą nogę, lekko się skrzywił bo temperatura wody była bardzo wysoka. Jednak nie przejmując się niczym stał nieruchomo wpatrując się w ścianę. Po dłuższym czasie postanowił się położyć. Cały się trząsł. Zatapiając się w myślach przekręcił wodę na jeszcze cieplejszą. Jego myśli błądziły od czasów dzieciństwa nawet po demopsy. Zatrzymywał się najczęściej myśląc o ważnych dla niego osobach. Naprawdę go to bolało. Miał ochotę nigdy stąd nie wychodzić. Sam nie wiedział co się z nim dzieje. Przecież to tylko.. ponad dwa tygodnie. Zaczął cicho płakać lecz miał ochotę również się śmiać i pozwolić aby parę kropel krwi ukazało się na jego dłoni. Jest słaby. Czemu tak to przeżywa? Miał wrażenie, że nie wyjdzie z tego pomieszczenia żywy. Wody nie dało się już przekręcić na jeszcze cieplejszą. Emocje go opanowały. Teraz myślał o Mike'u. Pewnie bawił się teraz w najlepsze.. bez niego. Co zrobił nie tak? Nie rozumiał dlaczego zasłużył na takie traktowanie. Czuł się jak śmieć. 

Plum. Czerwona kropla spadła do parującej wody. 

Z zamkniętymi oczami cicho powtarzał:  One look, could kill .. my pain, your thrill.

Nagle podskoczył bo usłyszał walenie w drzwi, zakręcił wodę. 

- Will myj się szybciej bo jest kolejka! - krzyknął Jonathan 

- Zaraz wychodzę.. - odpowiedział drżącym głosem, jego brat odszedł.

Westchnął. 

Może kiedyś będzie dobrze? Na pewno. Niedługo się dowie.    

                                             
           

Jest chory na jego punkcie.

Czuł coś, nie mógł tego opanować.

Kochał go?

Przecież nie mógł się zakochać w przyjacielu?

Oczywiście, że mógł.

Ale nie potrafił tego sam zrozumieć.

Dlaczego?

Sam nie wiedział.



W łazience jedynym śladem po chłopaku była jedna z wielu czerwonych kropel, spływająca z wanny na brudne kafelki.

Jest nienormalny.

∆∆


Podejmie wówczas wszelkie próby

drwiąc z losu śmierć też mając za nic,

[...]

Wbrew rozumowi, łasce, trwodze

zapłaci wkrótce za to srodze.


∆∆








----------------------------------------------------

Mam nadzieję, że taka mała odmiana się podobała;)))

Tak wiem, muszę zmierzać do sedna.

Sorki jak coś tam źle napisałam haha
///Wyje trochę z tych czerwonych kropel hshzjzj///

miłego <3 ;) 

†«'~•𝓳𝓾𝓼𝓽 𝓫𝔂𝓵𝓮𝓻•~'»† 𝒶𝓊Where stories live. Discover now