🦐~9~🦐

1.9K 118 180
                                    


Dzień 18 (część 3)

- Jak chcecie możemy się rozdzielić hm? bo wiem, że nie każdy —.  - zaproponował Dustin

- Tak chcemy! - krzyknęła El trzymając Mikea za rękę

- Musimy? —.- westchnął

- My pójdziemy do Gap, a wy róbcie co chcecie -
Jane odwróciła się i pociągnęła Whellera za sobą, on spojrzał na resztę błagającym o pomoc wzrokiem, a oni tylko zaśmiali się i pomachali mu na pożegnanie.

- Masz się mnie słuchać.. - powiedziała gdy odeszli kawałek

- No tak, ale El ja nie czuję się swobodny.. rozumiesz? - zatrzymali się -

- No i?.. -

- Ciebie to nic nie obchodzi jak się czuję.. -

- Słuchaj.. Jeżeli nie chcesz aby plotka obiegła całe Hawkins to lepiej —.-

- Się słuchaj! Boże.. Nie mogę iść sam gdziekolwiek bez ciebie bo boisz, że natknę się na Willa! - krzyknął, a prawie wszyscy będący niedaleko obrócili się w ich stronę. Reszta paczki również tak zrobiła. Byli trochę dalej więc nie byli stanie usłyszeć co krzyknął Mike.

Jednak jedna osoba z ich usłyszała wszystko. Dokładnie.

Mike spojrzał przepraszającym wzrokiem na ludzi.

- Co ty wyprawiasz.. - powiedziała przez zaciśnięte zęby

- Próbuję ci coś powiedzieć. - mówił wkurzony

- Nie musisz się drzeć.. mogli to usłyszeć. -

- No i co mnie to? Może się dowiedzą w końcu jaka jesteś (onie. chyba mogłem tego nie —)

- W porządku - odsunęła się - proszę bardzo idź.. tylko jeśli zobaczę cię z Willem to gorzko tego pożałujesz.. - poszła -
Mike patrzył na nią jak wchodzi do sklepu z ubraniami.. szczerze trochę się przestraszył, ale przynajmniej miał ją z głowy.

(Czy ja ją jeszcze kocham?)

TYMCZASEM U RESZTY ~~

- Wiecie.. ja skoczę na chwilę do marketu, a wy możecie iść do Sam Goody jakoś was znajdę .. -

- Spoko będziemy na widoczności - rzuciła Max

- Nie stęsknij się Suz - ucałował dziewczynę w policzek, a ta się uśmiechnęła

- Spróbuję! - pomachała do niego, Dustin odmachał i poszedł do sklepu,  trójka również odeszła

Szli chwilę w ciszy.

- Ciekawe co się stało, że Mike zaczął się drzeć - Byers

- Mają spinę.. -

- Może. - westchnął

- Nie może tylko napewno.. chciałam ci o tym powiedzieć.. - powiedziała cicho rudowłosa

- Co? - spojrzał na nią pytająco

- No .. tylko nie wiem czy mogę przy .. - spojrzała na dziewczynę Hendersona, która to zauważyła

- Hm? - spojrzała na Max

- Nic, nic.. -

- Właściwie.. prosiłem Suzie o pomoc.. - powiedział Will

- Zostałam jego szpiegiem, wiesz Max? - zaśmiała się

- Oo.., a kogo będziecie szpiegować kochani? - zapytała spoglądając na Byersa

- Eleven i Mikea -

- Stary.. ona jest lepsza w tym od ciebie.. jak i nawet od —.-

- Wiem.., ale chcę się dowiedzieć dlaczego Mike mnie unika - podniósł głos

- Właśnie.. on się do ciebie w ogóle nie odzywa.. zauważyłam to,ale słyszałam też co mówił.. - dodała Suzie

- Co mówił? - spojrzeli na nią

- Coś w tym stylu : Boisz się, że jak będę gdzieś sam bez ciebie to natknę się na Willa..? - Byers otworzył szeroko usta

(Jak ja ją znajdę—)

- Wiecie co..? Chodźcie do łazienki.. teraz - pobiegła, Will i Suz zrobili to samo patrząc na nią ze zdziwieniem.

- O co chodzi nie możemy —. - próbowała powiedzieć Suzie biegnąc

- Nie. -

- Aha. Tylko szybko bo Dustinek będzie na nas czekał - westchnęła

Po tym bardzo męczącym biegu znaleźli się w łazience.// Weszli do damskiej..Will już jakoś to przeżył//
Max sprawdziła wszystkie kabiny i wszystkie zakątki, w których mógłby ktoś być. Na szczęście nikogo nie było.
Stanęła na przeciwko dyszącej dwójki i spojrzała na nich z poważnym wzrokiem.

- Już mogę? - zapytała zirytowana

- Tak możesz - Will

- Dobra.. słuchajcie.. macie nikomu o tym nie mówić, że wam powiedziałam bo jak ona się o tym dowie to.. ta laska mnie zabije, rozumiecie? - powiedziała z naciskiem na dwa ostatnie słowa oglądając się za siebie.

Bała się.

- Musi ci ufać.. - powiedziała zaciekawiona Suzie

- Tak, ja też jej ufam.. znaczy ufałam.. jeśli ma krzywdzić moich przyjaciół to.. ah niech się wypcha.. idiotka, dzida wredna, —.-

- Mów. - powiedział cicho Will

- Okej więc.. - dwójka spojrzała na nią z niecierpliwością

- Nastka mi wszystko powiedziała.. o swoim planie.. i to ona każe Mikeowi się do ciebie nie odzywać i ciebie unikać.. powiedziała, że jeżeli zobaczy cię razem z nim  —.-






Niestety nie powiedziała nic więcej bo..

poczuła silny ból głowy i upadła.




Usłyszała tylko jakieś krzyki i..

- Max.. naprawdę myślałaś, że pozwolę ci na to...?



------------------
gm noen

tak wiem, że jest olaf, ale tak wstawiłam bo znowu zrobiłam sama sooo

wowo książka ma już ponad 500 wyświetlen czy coś tam dzk<33

i dzk za wszystkie miłe komentarze 🤭🤟❤️

miłego wieczoru

buźka 🤗✌️

†«'~•𝓳𝓾𝓼𝓽 𝓫𝔂𝓵𝓮𝓻•~'»† 𝒶𝓊Where stories live. Discover now