↷ 무대 뒤에서 나는
그림자 속에있다─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───
Picie z Tenem i Minhyukiem nie było dobrym pomysłem.
Obudził się z pulsującym bólem głowy, suchością w ustach i w swoich ubraniach z wczorajszego wieczoru.
Nie wiedział, ile wypił z przyjaciółmi i jak znalazł się w swoim łóżku, ale film urwał mu się gdzieś przy wychodzeniu od nich z domu.
Chwila...
To nie było jego łóżko.
Ba! to nawet nie była jego sypialnia.
Zdezorientowany swoją sytuacją, wygramolił się z czerwonej, satynowej pościeli i rozejrzał się po pomieszczeniu.
Duże okna rozpościerały się od podłogi, aż po połowę sufitu, pokaźna biblioteka wypełniona różnorakimi książkami, od filozofii antycznej do kryminałów, zaś kolorem przewodnim były szarości i kilka odcieni czerwieni.
Taeyong był już w stu procentach pewny, że nie jest to jego mieszkanie.
Fakt, nie zarabiał mało jako tancerz, ale nigdy nie byłoby go stać na tak wielki i nowocześnie urządzony pokój, który był jak połowa jego mieszkania w bloku.
Niesiony ciekawością postanowił zejść na dół po czarnych schodach, prowadzących na dół.
Tak, istniała spora szansa, że znajdował się w domu seryjnego mordercy, który zabije go przy pierwszej, lepszej okazji, a jego organy sprzeda za bezcen na czarnym rynku.
Był za młody na śmierć, jednak noc spędzona w tej boskiej i mega wygodnej pościeli.
Śpiąc w niej, czuł się jakby leżał na czerwonej chmurze i do pełni szczęścia brakowało mu w dłoni dinka i odpalonego papierosa.
Najciszej, jak tylko potrafił, zszedł na dół kierując się szerokim korytarzem przed siebie.
Robił się coraz bardziej głodny oraz chciało mu się pić.
— Wstałeś już? — Głęboki, nieco melodyjny głos dobiegł go ze znajdującego się naprzeciw salonu, gdzie siedział nieznany wcześniej Yongowi mężczyzna.
— Gdzie ja jestem? — Był zdezorientowany i przede wszystkim zaskoczony.
Nieznajomy przypominał mu kogoś, kogo widział już wcześniej, tylko nie wiedział do końca, gdzie mógł go widzieć.
— Nie odpowiedziałeś mi na pytanie — Kontynuował, wstając ze swojego miejsca przy stole, by podejść do niego i podać mu szklankę zimnej mineralnej wody.
— Chyba tak? Nie czuję się już zmęczony — Odpowiedział z lekkim zawahaniem w głosie.
Przyjął wodę z wielką chęcią, jednym tchem wypijając ją, czym wprawił go w śmiech.
CZYTASZ
artificial love | j.yo + l.ty
Fanfiction↳❝ do you need someone or do you need me? ❞↲ ▪ gdzie jaehyun jest samotnym biznesmanem potrzebującym zrozumienia, a taeyong to jeden z najlepszych striptizerów w seulu który będzie w stanie spełnić wszystkie marzenia junga...