I

2.6K 84 12
                                    

Zapraszam na moją drugą książkę pt: "Przeznaczenie ~Draco Malfoy"!!!!!


Obudziły prominie słońca wpadające przez rolety do mojego pokoju. Podniosłam telefon z komody była 8:45.
Skrzywiłam, się widząc godzinę. Zawsze jak chce, się wyspać budzę się wcześnie. No nic trzeba wstawać. Poszłam pod prysznic, umyłam się moim żelem i ubrałam czarne jeansy z wysokim stanem. Miałam zamiar przejść się po okolicy przy okazji chciałam odwiedzić moją koleżankę z czasów kiedy przyjeżdżałam tu na wakacje. Zeszłam na dół, gdzie babcia smażyła jajecznicę. Uśmiechnęła się do mnie promiennie.
- Dzień dobry wnusiu jak ci się spało?
- Dobrze. To tutejsze powietrze jest, takie orzeźwiające aż chce się wyjść na zewnątrz.
- Cieszę się, że Ci się tu podoba. Zostało, ci 10 dni wolnego później zabierasz się do pracy.
No tak całkiem zapomniałam, że we wrześniu zaczynam naukę w nowym liceum. Te myśli nie były za bardzo szczęśliwe, więc postanowiłam, że nie będę o tym myśleć. Po zjedzonym śniadaniu ubrałam się w czarną ramoneske i wyszłam z domu. Nie było aż tak ciepło, więc dobrze, że wzięłam coś do zarzucenia. Ruszyłam w stronę głównej ulicy w Forks. Właśnie tam mieszkała moja koleżanka z dawnych czasów. Szłam, obserwując ludzi, którzy przechodzili koło mnie. Niektórych kojarzyłam z wyglądu. Gdy doszłam, na miejsce zadzwoniłam do drzwi. Drzwi otworzyła mi blondynka o niebieskich oczach. Była szczupła. Dziewczyna nie zmieniła się od czasu kiedy się widziałyśmy.
- Anastasia jezus maria jak my się dawno nie widziałyśmy! - krzyknęła i rzuciła mi się na szyje
- Jane ciebie też miło widzieć, nic się nie zmieniłaś, może wypiękniałaś. - powiedziałam
Jane zawsze była najładniejszą dziewczyną w okolicy. Chłopcy cały czas się do niej kleili. Wszystkie dziewczyny patrzyły na nią z zazdrością, każda zazdrościła jej dużego tyłka i ładnych cycków. Jane wpuściła mnie do środka. Jej dom też się mało zmienił.
- Napijesz się czegoś? - spytała
- Nie dzięki. Powiedz mi co u ciebie. Chce usłyszeć wszystkie najlepsze ploteczki z Forks. Dziewczyna zaśmiała się. Spędziłyśmy kilka godzin na plotkach i newsach z Forks.
- Co Cię sprowadza do nas pod koniec wakacji? Zawsze przyjeżdżałaś w lipcu. Mam nadzieję, że zostaniesz dłużej- spytała.
- Przyjechałam do dziadków, bo przez te 2 lata będą mieli mnie pod opieką. Moi rodzice zmarli w wypadku. Otarłam pojedynczą łzę, która spłynęła mi po policzku.
- Tak strasznie Cię przepraszam. Nie chciałam Ci tego przypominać.
- Nic się nie dzieje - odpowiedziałam uśmiechając się blado.
- To znaczy, że będziesz chodziła tutaj do liceum?! - krzyknęła rozweselając się.
Jane chodziła, do drugiej klasy liceum była ode mnie zaledwie o kilka miesięcy starsza.
- Tak. Nie mogę się już doczekać. - odpowiedziałam
- Czyli pójdziesz na Ostatnią Imprezę Lata? Na nią zapraszani są zawsze wszyscy licealiści. W tym roku organizuje ją syn prezydenta miasta: Mike.- spytała
- Jasne, że pójdę- powiedziałam
Gadaliśmy jeszcze chwilę o imprezie i ubraniach, które mamy zamiar kupić i w jakich pójdziemy. Czas nam leciał nieubłaganie. Skończyło się na tym, że wyszłam od Jade po 16.

I rozdział za mną dajcie znać jak wyszedł. Zachęcam do komentowania i gwiazdkowania. Możliwe, że dzisiaj wejdzie jeszcze 1. Może pokuszę się o jakiś maratonik? Zobaczymy

*Wybrana przez wilkołaka* Jacob Black fanfictionHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin