Jak do tego doszło?

327 18 2
                                    

[Marcin]
Od słowa do słowa i zostaliśmy... Parą. 

Ja i Natsu?! Marcin, cholera! Ile tego wina wypiłeś?! Zdecydowanie za dużo. Zgłupiałeś?! Ale po kolei... Jak do tego doszło?

Siedzimy na chillerce na kanapie, oglądam telewizor a Natalii nie zamykają się usta. "Ale ty jesteś cudowny Marcin, gdybym miała takiego chłopaka..." wtedy chwyciła mnie za dłoń i zaczęła ją miętolić. Przesuwała dłońmi od mojego nadgarstka do łokcia i żadne zabieranie ręki czy uwagi nie pomagały. No chyba że na maks 3 minuty, potem to samo. Wspominałem już, że jest natrętna?

"Czasami denerwuje mnie, że mam tak duże piersi..." Kontynuowała swoje gadanie dziewczyna. Przysięgam, że nic mnie tak nie drażni taka gadka niektórych kobiet! Mam zawsze ochote im wtedy wypalić "Jakbyś tyle nie jadła, byłby mniejsze" dzika satysfakcja, ale zawsze się powstrzymuję.

"W ogóle co pięć sekund słyszę od kogoś, że jestem śliczna. A ty? Jak uważasz?" spytała wyczekująco blondynka. -To prawda, jesteś naprawdę śliczna-  odpowiedziałem licząc, że zmieni temat a najlepiej pójdzie i da mi w spokoju oglądać film. NIE DOCZEKANIE. 

Położyła głowe na moim ramieniu, ale przynajmniej umilkła... Na 3 minuty. "Marcin, może przyniosę nam wina?" Przy jej towarzystwie alkohol jest niezbędny... -Jasne- powiedziałem entuzjastycznie. 

Po chwili przyniosła wino, zaczęliśmy rozmawiać. Trochę się rozluźniłem i nie było aż tak źle, a nawet fajnie lecz obawiam się że to wyłącznie kwestia procentów. Potem ją objąłem... Tak. Później mnie pocałowała w policzek, spodobało mi się. Przyciągnąłem ją do swoich ust i mocno się w nie wpiłem. Ona od razu zaczęła odwzajemniać pocałunek, jakby spodziewała się i  była przygotowana na mój ruch.

Przestała i popatrzyła mi w oczy. Chciałem wrócić do naszej czynności ale zatrzymała mnie ręką. "Marcin, czekaj" powiedziała, a ja nie chętnie to zrobiłem. "Chcę byś wiedział, że darzę cię dużym uczuciem, Marcinie Dubielu" Dobra, weź nie pierdol i dalej się liżemy! "Ale muszę wiedzieć, czy ty też mnie kochasz" O chuj. "Wiem, że może to być dla Ciebie duże zaskoczenie..." Ewidentnie zobaczyła jak mi się rozszerzyły źrenice "W końcu jestem jedną z najlepszych aktorek w kraju." Co? A) Czy ona myśli że jestem takim dzbanem, że nie zauważyłem iż mnie kocha? B ) Jaka aktorka? jest aż tak pijana? -Oczywiście że cię kocham- Odparłem. Chodź się lizać! Jestem samotny! 

Natalie bardzo to ucieszyło, rzuciła mi się na szyje mocno przytulając.

Po długim całowaniu nie doszło do niczego więcej, ale leżeliśmy na kanapie. Po prostu. "Tak się cieszę, że jesteśmy parą" chwila... PARĄ?! Marcin, baranie... W co ty się wpakowałeś?

Lexy&Marcin- To tylko przyjaźńWhere stories live. Discover now