Best friend

543 12 1
                                    

[Lexy]
(...) Marcin is my the best friend! Chociaż jego wyznanie wtedy mnie przestraszyło choć...Pewnie its joke. Marcin Dubiel- Największy polski prankster.

 Czasem się mylę kiedy żartuje a kiedy nie. A co do Kamila to już chciałam wcześniej z nim zerwać, chyba wszystko się układa w całość, ale czy na pewno?Jeszcze nie wiem. 

By the way Marcin już czeka w domu więc tam idę, ponieważ poszłam do McDonald's! Gdy weszłam Marcin był sam. Rzucał to me teksty w stylu "mała" czy "ślicznotka", wtedy przeszło mi przez myśl, że faktycznie może mnie kochać! Ale czy to możliwe? Its Marcin! My best friend but...I don't know! I...Ja chyba tego nie czuję, bitch..No. Myślę, że podrywał mnie dla "jaj" lub jak on to mówi "beki", choć nie jestem pewna. 


Nastał wieczór, weszłam do łazienki żeby się ogarnąć przed oglądaniu serialu z Dubim, chodzi mi oczywiście o ubranie piżamy itp


[Marcin]
Dziś zamierzam ją zbajerować i uwieść! Mam nadzieję, że jakoś się uda. Przebrałem się w piżamę i umyłem zęby TuT. Czekam już na kanapie, przykryty kocem. Zrobiłem popcorn i czekam...Ułożyłem włosy i przyjąłem "sexy pozę". Weszła do salonu i usiadła obok. 

Uśmiechnąłem się a ona oddała uśmiech. Oglądaliśmy seriale i jedliśmy oraz żartowaliśmy, śmiechom nie było końca! Próbowałem być uwodzicielski i zabawny! W miarę się udawało, heh...


Minęło już parę godzin, było około 2:30 a Lexy usnęła, położyła głowę na mym ramieniu i po niedługim czasie również zasnąłem. 


[Lexy]
Obudziłam się rano, Marcina nie było. Usłyszałam pogwizdywanie z kuchni więc wstałam i poszłam "o, wstałaś" nie widziałam kto to mówi, nie byłam jeszcze dokładnie rozbudzona, ale po głosie poznałam głos Marcina -Hi Marcin...co tak pachnie?- Chłopak się uśmiechnął i odpowiedział, że zrobił mi tosty...WHAT?! DUBI?...Nie spodziewałabym się! Bałam się, że to jakiś prank ale było bardzo smaczne!

 Gadaliśmy potem z godzinę a Marcin obiecał, że pojedziemy do McDonald's! Brakowało mi takiej bliskości z nim...Kiedyś często jej doświadczałam, chciałam do tego wrócić...Może jest szansa? Oby. 

Poszłam się ubrać, założyłam jakąś bluzę oraz dresy, Marcin też się ubrał, po jakimś czasie wrócił Blonsky i się z nim przywitałam, mam z nim spoko kontakt, jeden z moich najlepszy przyjaciół (w tej książce tak, okej?!). Poszłam z Marcinem do McDonalda a w nim spostrzegliśmy...


Dość krótki rozdział ale CIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

Lexy&Marcin- To tylko przyjaźńWhere stories live. Discover now