Lexy&Marcin- To tylko przyjaźń

To byłeś ty?

[Marcin]
Przyprowadziła tą wywłokę gdy wszyscy byli w salonie. Przywitał się ze wszystkimi, oprócz mnie. Spojrzał tylko wrogo gdy przechodził. Nie rozumiem co do mnie ma! Zrobiliśmy taką mini "imprezkę" Po pewnym czasie poszedłem do łazienki a gdy wróciłem było słychać krzyk Lexy i Kamila całego we krwi
K: M-m...*pluje krwią* 
L: AAAA! OMG KAMIL! 
J i S i K: AAAAAAAAAA!
*Marcin szybko go podparł*
L: *chwyta za telefon chcąc dzwonić na pogotowie ale Kamil chwycił za telefon i jej go wyrwał, potem odepchnął Marcina*
K: T-ty mi to zlobiłeśś...*Uderzył Marcina w twarz*
M: Ał! *przewrócił się*
L: Kamil! *Trzyma go za ramie*
K: Nic mi nie jest, boli mnie tylko twarz. *wbiegł do łazienki*
J,S,K i L:*patrzą znacząco i lekko przestraszeni*
M: nic mu nie zrobiłem!
L: *jest roztrzęsiona i ma w oczach łzy. Biegnie do łazienki gdzie jest Kamil*
[Lexy]
Nie wiem co myśleć, chcę mi się płakać. Pobiegłam do Kamila -KAMIL!- Kamil przemywał twarz wodą od krwi. Miał rany na twarzy,-Kamil! Co ci się stało?!-
K: kocham cię Lexy, wiesz? Ale twój przyjaciel...
L: tak?
K: zaatakował mnie, to jakiś psychol! 
L: jak to?
K: Powiedział, że mu się nie podobam i rzucił się na mnie z nożem
L: Marcin? Nie, to nie możliwe...*zaczęłam beczeć, naprawdę nie wiem co się tu dzieje i czy to prawda*
K: *przytuliłem ją*

Nie wiem co mam myśleć i jak to odebrać... Marcin mógł by zrobić coś takiego? A jeśli naprawdę tak jest? Ma problemy psychiczne? Im bardziej o tym myślę tym bardziej się boję. -poczekaj, Kamil. MARCIIIIIIIIIIIIN!!!!-
[Marcin]
Usłyszałem ją. Nie wiem co tej debil jej powiedział. Byłem w łazience! Co on wymyśli? -idę!- krzyknąłem i podszedłem. 
L: mogę cię na chwilę?
M: jasne.
L: ty to zrobiłeś?
M: co? Nie! Byłem w łazience?
L: Marcin? Please nie kłam
M: nic mu nie zrobiłem!
L: pokarz ręce
M: *pokazałem jej ręce i nie uwierzyłem w to co widzę. Miałem krew na rękach, krew...Kamila.*

Robi się mrocznie, co? Mam wrażenie, że to idzie w złą stronę XD ale it is what it is . Komentujcie i głosujcie i bye!