Rozdział 30

2.5K 59 0
                                    

- Gotowa na dzisiaj? - zapytała Mia kładąc na chwilę swoje dłonie na moich ramionach, przy tym przyglądając się w lustrze, które znajdowało się na przeciwko mnie. Blondynka była jedyną dziewczyną, z którą rozmawiałam, jeśli chodzi o klub. Nikt się tutaj raczej ze sobą nie spoufalał, a raczej trzymaliśmy się na dystans. Oprócz nas. My od razu złapałyśmy ze sobą dobry kontakt.
- Ja bym nie była gotowa? Daj spokój. - odparłam ironicznie uśmiechając się. Dziewczyna dopiero co przyszła na miejsce, za to ja byłam już prawie gotowa na pierwszy występ. Praca była dość męcząca, ale oprócz tego wszystko wychodziło na plus. Miałam dzisiaj na sobie czarny, przyległy top na ramiączkach i z tego samego koloru były piórka przyczepione na górnej części bluzki. Krótką, zwiewną spódniczkę w czarnobiałą kratkę oraz ciemne futerko. Swoje usta miałam pomalowane odznaczającą się czerwoną szminką, która pasowała do tego samego koloru butów na wysokim obcasie. Byłam ubrana dość wyzywająco, za czym nie przepadałam lecz taka była ta robota. Nie ważne, czy ci się coś podobało, czy nie i tak musiałaś to robić. Głównym celem byli klienci, którzy lubili popić sobie drogi alkohol oglądając przy tym gibkie, wyuzdane, tańczące, kobiece ciała. Podeszłam do mojej koleżanki i oznajmiłam jej, że już idę. Ta życzyła mi powodzenia i wróciła do malowania się. Wyszłam z tej prowizorycznej garderoby, w której zaczęło zbierać się więcej dziewczyn. Wychodziło na to, że chyba będę jedną z pierwszych tego dnia. Na korytarzu prowadzącym na jedną ze scen, na której znajdowała się rura, zatrzymał mnie mój szef.

- Alissa, to do ciebie. - powiedział i dał mi żółtą kopertę, taką do której zazwyczaj daję się pieniądze. 

- Od kogo to? - zapytałam.

- Barman powiedział, że przyniósł to dla ciebie jakiś facet. - odparł, po czym życzył mi powodzenia na występie i ruszył w stronę garderoby dziewczyn. Zdziwiona otworzyłam paczkę, a w niej było kilka banknotów gotówki oraz jakaś kartka z napisem ,,Dzięki za zdjęcia, może jeszcze mi kilka wyślesz." Nie bardzo zrozumiałam czy miał na myśli coś głębszego w drugiej części zdania lecz musiałam już iść. Odłożyłam kopertę obok sceny, po czym weszłam na nią. W momencie kiedy zaczęła grać muzyka, włączyły się poszczególne światła, które oświetlały mnie oraz moją rurę, na której miałam zatańczyć. 


----------------

1/5

Następny za 8 gwiazdek.

TEXTING, NUDES || Shawn MendesWhere stories live. Discover now