ROZDZIAŁ 13

242 10 0
                                    

Droga Narcyzo,

Błagam o wybaczenie mi tego, jak zachowałam się podczas wczorajszej kolacji. Potrafię być bardzo żarliwa w swoich projektach i wiem, że Draco również potrafi być bardzo żarliwy. Bardzo lubię Twoje towarzystwo i naprawdę doceniam zaproszenie do Twojego domu i do Twojego stołu.

Jeśli jest coś, co mogę zrobić, aby przeprosić, proszę, daj mi znać.

Z poważaniem,

Hermiona J. Granger

~*~

Najdroższa Hermiono,

To bardzo miłe z Twojej stroy, że uważasz, że musisz przeprosić. Prawda jest taka, że wczoraj wieczorem całkiem dobrze się bawiłam. Nie bywam w mugolskim Londynie na przedstawieniach teatralnych tak często jak kiedyś, więc ostatnia noc była tym, czego potrzebowałam.

W następny weekend na pewno odwiedzę Kamień Węgielny, więc do zobaczenia. Może uda nam się zjeść szybki lunch w czasie Twojej przerwy?

Wysłałem z tą notatką małą paczkę, ponieważ wierzę, że nie miałeś okazji skosztować jej wczoraj wieczorem.

Z poważaniem,

Narcyza Malfoy

Hermiona otworzyła małą brązową paczuszkę i znalazła w niej pojemnik z zupą dyniową. Kiedy uniosła łyżkę do ust, prawie się rozpłakała.

~*~

W poniedziałek rano spotkała się przy swoim biurku z notatką z Biura Aurorów. Miała nadzieję, że nie będzie miała do czynienia z Draco na tak wczesnym etapie tygodnia, ale na szczęście, notatka pochodziła od szefa biura, prosił ją o spotkanie w sprawie smoczego jaja znalezionego tydzień wcześniej.

Usłyszała kroki, a chwilę po tym Aiden wychylił głowę zza ściany jej boksu.

- Ty też dostałaś zaproszenie na imprezę? - Błysnął jej uśmiechem i pomachał w jej stronę taką samą notatką.

Niecałą godzinę później ona i Aiden jechali windą na poziom 2, czując zapach pomarańczy, którą Aiden obierał i pożerał. Odmówiła, gdy zaproponował jej "gryza", i starała się ignorować zapach, tak jak ignorowała jego paplaninę o tym, że biurka i boksy na poziomie 2 są o wiele ładniejsze od ich własnych.

Znaleźli drogę do sali konferencyjnej ledwo zdążając na czas. Pierwszą parą oczu, jaką napotkała po wejściu, była ta należąca do Draco Malfoya. Można się było tego spodziewać, jako że był analitykiem w sprawie smoczego jaja, chociaż i tak było to zaskakujące z samego rana. Szybko spojrzała w innym kierunku i napotkała Aidena wysuwającego dla niej krzesło obok starszej czarownicy, która była tam, by zrobić transkrypcję.

- Zaczynajmy.

Gawain Robards, szef Wydziału Aurorów, wstał i stuknął różdżką w stół. Na środku stołu pojawił się trójwymiarowy obraz smoczego jaja, a Hermiona od razu pomyślała o hologramach rodem z science fiction.

- Jak wszyscy wiecie, to smocze jajo zostało zatrzymane w Londynie w zeszłym tygodniu, z pomocą panny Granger - skinął w jej stronę - zostało zidentyfikowane jako jajo portugalskiego Długopyska. Przemyt smoczych jaj nie jest niczym niezwykłym, jednak pan Malfoy ustalił, że jajo Długopyska zostało znalezione w promieniu trzech przecznic od miejsca, gdzie miesiąc temu znaleziono jajo Rogogona węgierskiego.

Hermiona spojrzała na Draco i zauważyła, że tłumił uśmieszek, który miał przyklejony do twarzy na zajęciach Snape'a za każdym razem, gdy profesor chwalił jego eliksiry. Cóż, przynajmniej go tłumił.

The Right Thing To Do [PL]Kde žijí příběhy. Začni objevovat