lekcja 13: Luke i Ivy

610 91 202
                                    

alexa, play champagne problems by taylor swift 
lekcja 13: Luke i Ivy

Duchota w mętnym, mimo wszystko pachnącym truskawkowym żelem intymnym powietrzu była bardzo wyczuwalna nawet dla nas, gdy leżeliśmy ze Skylar zupełnie nago obok siebie, a zużyta prezerwatywa znalazła swoje miejsce w niedawno opróżnionym koszu na śmieci. Miałem na sobie opuszki palców dziewczyny, zakończone paznokciami z odrapanym lakierem na nich, jej ciemnobrązowe włosy plątały się na poduszce, natomiast jej skóra była jedwabista, nienagannie wydepilowana. Była doskonała bez szczególnego wysiłku włożonego w dbanie o swoją aparycję, dlatego leżąc w ten sposób, wciąż zaczerwieniony i zdyszany, zastanawiałem się, czy ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością.

Nie wiem co powiedzieli jej Ashton z Calumem, albo co przeczytała w internecie, aczkolwiek tej nocy była bardziej skłonna ku zmianom pozycji i chętniej dotykała mnie, z zafascynowaniem obserwując, jak pulsuję wręcz pod jej palcami.

Nie czułem się w pełni chętny, gdy do mnie przyszła, poza tym miałem Michaela w głowie, jednakże dała mi zapomnienie na moment, bo byliśmy nagle bardziej skierowani ku kooperacji. Nabrałem nowej nadziei, iż ta relacja może się rozwinąć w aspektach erotycznych, skoro Sky okazała się zainteresowana zdobywaniem nowej wiedzy. Musiałem tylko jakoś jej przekazać, że moje potrzeby też mają znaczenie i to nie jest tak, że czekam aż położy się wśród pościeli, dając mi dostęp do stymulacji.

Pocałowaliśmy się długo po pierwszym razie, wciągnąłem ją na siebie i sprawiłem, że siedziała na mnie okrakiem. Spoglądając na symetryczną, przepiękną twarz nastolatki, odgarnąłem jej gęste włosy za ucho, a potem pocałowałem ją za uchem. Objęła mnie bardziej łydkami. Miałem truskawkowy lubrykant wciąż w ustach, a ona na dłoniach, kiedy ponadto zamknąłem oczy, a Sky ujęła mojego penisa w palce, zacisnąłem bardziej ręce na jej tali. Chciałem przestać myśleć i pozbyć się bólu głowy. Pobudzenie jak największej ilości zmysłów mogło do tego doprowadzić.

- Mocniej – zaleciłem.

Wykonała moją prośbę automatycznie, dlatego cicho mrucząc odchyliłem głowę, przy okazji wbijając w jej skórę paznokcie, bo chciałem poczuć to całym sobą.

- Auć, Luke! – Popchnęła mnie trochę, toteż odsunęliśmy się od siebie. Spojrzałem na dziewczynę pytająco. – Podrapałeś mnie prawie do krwi.

- Och... - Przełknąłem ślinę. – Przepraszam.

- Nic nie szkodzi, po prostu więcej tak nie rób. – Złapała swoje spływające kaskadą wzdłuż łopatek kosmyki gumką z nadgarstka, więc uśmiechnąłem się nieznacznie. Ona miała wszystko nienaganne oraz proporcjonalne, nawet obojczyki i ramiona. – Wrócimy do tej pierwszej pozycji? – zaproponowała.

- Do misjonarza? – Uniosłem jedną brew.

- Tak, chyba najmniej męczące... - przyznała, na co uśmiechnąłem się delikatnie, co Skylar od razu odwzajemniła.

- Okej. – Powaliłem ją prędkim ruchem w poduszki. Gdy wyciągnęła do mnie obie ręce, założyłem kolejną prezerwatywę i zacząłem od obcałowania jej żeber.

- Cała się kleję od tego płynu. – Pogłaskała mnie po barku.

- Mhm... To dobrze. – Polizałem ją nagle, trochę może nawet złośliwie.

- Luke!

- Przepraszam, no... - Przewróciłem oczami. – Już będę grzeczny. – Wydąłem dolną wargę, choć przez chwilę poczułem, że chciałbym zrobić się jednak trochę nieznośny.

anti-romantic {zawieszone}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz